„Zwracam się z gorącym apelem do kapłanów i wiernych o skrupulatne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa sanitarnego podczas celebracji liturgicznych” – apelował w piątek przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskup Stanisław Gądecki. Prosił o przestrzeganie limitu uczestników zgromadzeń religijnych, o zachowywanie dystansu, zakrywanie ust i nosa oraz dezynfekcję dłoni. Jak w sądeckich świątyniach stosowano się do apelu arcybiskupa? Ciekawi internauci przystąpili do spontanicznej akcji: „sprawdzam”. Parafie poradziły sobie z obywatelską „lustracją” na różne sposoby. Kamery dzięki którym odbywa się transmisja nabożeństw poustawiano w taki sposób, aby widać było tylko ołtarz, zaś na obrazie z nabożeństwa w Bazylice św. Małgorzaty można było zobaczyć doklejone puste ławki.
Zmanipulowany obraz transmisji prędko zwrócił uwagę Internautów. Pole zasięgu kamery zostało z obu stron zasłonięte fragmentami zdjęć ołtarzy bocznych i pustych ławek. Fragment nagrania sprzed ołtarza zdradzał jednak, że wierni nie zachowywali dystansu. Zrzuty ekranu z transmisji mszy w sądeckiej bazylice pojawiły się dziś w ogólnopolskich mediach wywołując burzliwą dyskusję. Na milczącą reakcję parafii nie trzeba było długo czekać: najpierw transmisja zniknęła, później pojawiła się ponownie, ale kamera obejmuje już wyłącznie ołtarz.
Sądeccy jezuici z parafii pw. Ducha Świętego przyjęli inną strategię. Postawili na skrupulatną organizację. W kościele porozsuwano ławki, wiernych wchodzących do świątyni liczył jeden z zakonników. Komunii udzielano najpierw osobom przyjmującym hostię na dłoń. Przed i po komunii – zadbano o dezynfekcję rąk.
– Na mszy świętej o 8:30 proboszcz osobiście pilnował limitu. Nadwyżki odsyłane były na plac – informuje jeden z parafian.
Od 27 marca do 9 kwietnia obowiązują rygory, zgodnie z którymi obowiązuje w kościołach limit jednej osoby na 20 metrów kwadratowych przy zachowaniu odległości 1,5 metra między wiernymi.
