Mateusz Wilk, wychowanek Sandecji i przed laty nadzieja piłki nożnej na ziemi sądeckiej, odchodzi z czwartoligowego Popradu Muszyna. Wiosną będzie reprezentował barwy innego czwartoligowca, Limanovii Limanowa.
26-letni pomocnik w przeszłości już grał dla limanowskiego zespołu. Mateusz Wilk reprezentował Limanovię, gdy jesienią 2014 roku, gdy ta występowała w II lidze.
Mateusz Wilk w barwach pierwszoligowej Sandecji zadebiutował w wieku 17 lat. Zagrał końcówkę w zwycięskim 3-1 meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Na zapleczu Ekstraklasy w barwach swojego macierzystego klubu zagrał w dwóch spotkaniach. Wkrótce znalazł się kadrze Pogoni Szczecin ale w Ekstraklasie nigdy nie zadebiutował. Potem przeszedł do Kolejarza Stróże i występował na pierwszoligowych boiskach. Kolejnym klubem Mateusza Wilka była drugoligowa Limanovia Limanowa. Dobrze zapowiadający się zawodnik doznał jednak poważnej kontuzji, która znacznie zahamowała jego piłkarski rozwój.
Po odejściu z Limanovii długo leczył kontuzję. Ostatnio próbował odzyskać formę w Popradzie Muszyna (IV lig), gdzie grał od 2016 roku.