Władze miasta Nowego Sącza chcą zmusić prywatnych właścicieli kamienic do remontów, które przywrócą budynkom estetyczny wygląd.
„Na polecenie prezydenta wystosowałem dziś pismo do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w celu podjęcia stosownych działań zmierzających do przywrócenia estetyki prywatnych kamienic w Nowym Sączu. Miasto czym prędzej wymaga poprawy estetyki. Koniec ze straszącymi opustoszałymi i zaniedbanymi kamienicami. Koniec straszących gruzowisk. Będziemy na bieżąco monitorować działania Nadzoru Budowlanego, tak aby Nowy Sącz odzyskał blask” – poinformował wiceprezydent Artur Bochenek w mediach społecznościowych.
Prawdopodobnie prezydent zamierza powołać się na punkt 4 artykułu 66 prawa budowlanego, z którego wynika, że jeżeli budynek „powoduje swym wyglądem oszpecenie otoczenia – właściwy organ nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, określając termin wykonania tego obowiązku”.
Jeśli nadzór budowlany pozytywnie odniesie się do wniosku władz miasta, właściciele zaniedbanych budynków mogą spodziewać się nakazu wzywającego do remontu, z wyznaczeniem terminu na przeprowadzenie robót. Właściciel, który zlekceważy takie wezwanie nie uniknie wydatku. Miasto może wykonać remont i obciążyć gospodarza kosztem.
Podobną inicjatywę podjęły kilka lat temu władze Bydgoszczy
Co z miejskimi kamienicami, których stan techniczny i wygląd pozostawia również wiele do życzenia?
– Miejskimi sami się zajmiemy. A te, które należą do Skarbu Państwa, próbujemy przejąć. Wtedy i nimi się zajmiemy – deklaruje wiceprezydent Bochenek.