,,Brak zaufania” to główny, oficjalny powód zwolnień, do których dochodzi w ostatnich dniach w sądeckim ratuszu. Już jedenaście osób, zajmujących do tej pory kierownicze stanowiska, otrzymało w gabinecie wiceprezydenta Artura Bochenka pisemne wypowiedzenia. Inne zostały przeniesione. Każdy dzień przynosi kolejne zmiany, a urzędnicy z wieloletnim stażem drżą o swoje posady.
Jeden ze zwolnionych dyrektorów, wydał wczoraj oświadczenie, w którym w mocnych słowach oskarża nową władzę o ,,żenujący sposób zwalniania pracowników”.
– Wydaje mi się jednak, że jeżeli ktoś na tym poziomie i w tej sytuacji, po tylu latach współpracy, dokonuje zwolnień, to powinien zrobić to w innej formie – wyjaśniał później w rozmowie z nami Mirosław Trzupek. – Powinna odbyć się jakaś rozmowa, dyskusja na ten temat, chociażby krótka. Natomiast tutaj nie było żadnych rozmów, tylko z zaskoczenia po prostu wręczenie pisma i tyle – mówił były już dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Chcieliśmy poprosić o komentarz w sprawie zwolnień wiceprezydenta Artura Bochenka. Po kilku nieudanych próbach skontaktowania się z nim, zadzwoniliśmy do prezydenta Ludomira Handzla.
– Powiem szczerze, że za bardzo się w tym momencie w tym nie orientuję, bo pracuję merytorycznie nad tematami prorozwojowymi – twierdził Ludomir Handzel. – Proszę próbować do niego dzwonić [red. do wiceprezydenta]. Nie chciałbym chleba odbierać panu prezydentowi Bochenkowi.
Później udało się nam również skontaktować z wiceprezydentem.
– Ja podejmowałem proces decyzyjny i ja wręczałem wypowiedzenia – potwierdził Artur Bochenek.
,,Czyli prezydent nie miał na to wpływu i są to pana decyzje” – pytamy. – Tak, to są moje decyzje.
Jak odnosi się do ponoć ,,żenującego” sposobu zwalniania urzędników?
– Wzywam pracownika, któremu wręczam wypowiedzenie i informuję, że ,,w dniu dzisiejszym chciałbym wręczyć wypowiedzenie z zachowaniem oczywiście terminów wypowiedzenia, praw do niewykorzystanego urlopu, a także brakiem konieczności do świadczenia stosunku pracy w terminie wypowiedzenia”. Pismo w obecności pracownika urzędu zostaje przedstawione do zapoznania osobie, która dostaje wypowiedzenie i po zapoznaniu zawsze są jakieś uwagi, rozmowy, żegnamy się i na tym się kończy.
Podawanym powodem zwolnień jest ,,brak zaufania”. Jak wyjaśniał Bochenek, wynika on między innymi z oceny dotychczasowej pracy urzędników.
– Przeanalizowane zostały również teczki osobowe pracowników – tłumaczył Bochenek. – Generalnie prezydent rozpoczynając nową pracę, chce mieć ekipę, do której ma pełne zaufanie i która będzie wykonywać wszystkie jego polecenia służbowe.
Na temat planowanych kolejnych zwolnień odpowiada krótko – Rozpatrujemy sytuację na bieżąco. Na razie nie mogę powiedzieć nic w tym temacie.
Poniżej przedstawiamy listę zwolnionych do tej pory osób (potwierdzoną przez wiceprezydenta):
– Grzegorz Chochla – dyrektor Wydziału Zdrowia
– Józef Kantor – dyrektor Wydziału Kultury, Sportu, Komunikacji Społecznej i Promocji
– Leszek Langer – dyrektor Urzędu Pracy w Nowym Sączu
– Dariusz Górski – komendant Straży Miejskiej
– Małgorzata Grybel – Kierownik Kancelarii
– Marek Nieć – dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności
– Alina Marek – dyrektor Wydziału Przedsiębiorczości i Funduszy Zewnętrznych
– Mirosław Trzupek – dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa
– Dariusz Różycki – kierownik Zespołu Kontroli Wewnętrznej
– Krzysztof Popiela – pełnomocnik ds. Romów
– Anna Tokarz – kierownik Biura Rady Miasta
Na inne stanowisko przeniesione zostały: Marta Wieciech-Kumięga, dotychczasowa dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska, a także Janina Gozdecka, która od 35 lat była sekretarką kolejnych prezydentów. O jej historii pisaliśmy TUTAJ.
fot. arch. DTS – Klaudia Kulak