Tysiąc głosów zadecydowało o drugim mandacie dla KO. Weronika Smarduch: ,,to efekt ciężkiej pracy”

Tysiąc głosów zadecydowało o drugim mandacie dla KO. Weronika Smarduch: ,,to efekt ciężkiej pracy”

Wynik wyborów parlamentarnych Koalicji Obywatelskiej w okręgu 14., obejmującym powiaty: nowosądecki, limanowski, gorlicki, tatrzański, nowotarski i miasto Nowy Sącz był o 34% lepszy, niż ten w poprzednich wyborach – w 2019 roku. Jedynka listy, Weronika Smarduch z Podhala, zdobyła ponad 27 tysięcy głosów i została posłanką. Wrócił również mandat poselski KO na Sądecczyznę, który w poprzednich wyborach, po wielu latach, stracił Andrzej Czerwiński.

W Okręgu 14 PiS utrzymał zdecydowaną przewagę nad pozostałymi ugrupowaniami zdobywając 53,73% głosów [KO – 16,10, Trzecia Droga 11,58, Lewica – 3,18, Konfederacja – 8,73]. Warto jednak zauważyć, że w 2019 roku na partię Kaczyńskiego głosowało w tym okręgu blisko 66%.

– Ten fenomenalny wynik naszej partii, te dwa mandaty w okręgu 14., to efekt bardzo ciężkiej pracy całej listy i świetnego zespołu. Na początku jednak chciałam podziękować wyborcom. Ta frekwencja była rekordowa. Podziękowania również należą się strukturom PO w każdym powiecie. To ich ciężką pracą wypracowaliśmy ten efekt. Dziękuję wszystkim na liście. 1000 głosów w tym okręgu zadecydowało o drugim mandacie poselskim. Ten zespół to ewenement – stwierdziła podczas dzisiejszej konferencji prasowej pod ratuszem Weronika Smarduch – lokomotywa listy KO w okręgu nowosądecko-podhalańskim.

Wraz z Piotrem Lachowiczem, który zdobył drugi mandat poselski KO w okręgu 14., zadeklarowali, że w każdym powiecie powstanie biuro poselskie, by mieszkańcy mieli nieograniczony kontakt z władzą i by być bliżej problemów regionu.

Dojrzałość mieszkańców miasta

Również w Nowym Sączu największym poparciem cieszyła się partia Jarosława Kaczyńskiego, ale jej wynik był słabszy, niż cztery lata temu. Na kandydatów PiS zagłosowało 19 458 osób, co daje 42,97% poparcia. W Nowym Sączu PiS osiągnął jednej z najsłabszych wyników w regionie. Na Koalicję Obywatelską postawiło 12 483 wyborców (27,57%), na Trzecią Drogę/PSL 5 174 (11,43%), na Konfederację – 3 699 (8,17%), na Lewicę – 1 910 (4,22%). Partia Polska jest Jedna zyskała w Nowym Sączu aprobatę 1 655 (3,66%) osób, a Bezpartyjni Samorządowcy – 901, co daje poparcie rzędu 1,99%.

– Chciałem bardzo podziękować wszystkim naszym wyborcom. Ponad 75,5-procentowa frekwencja w mieście świadczy o ogromnej dojrzałości mieszkańców, bez względu na to, jakie mają poglądy, bo to ich prawo konstytucyjne. Mam nadzieję, że ta dojrzałość się utrzyma. Cieszę się, że nasz wynik w Nowym Sączu był lepszy, niż w 2019 roku. Wówczas mieliśmy poparcie rzędu 22,5%, teraz 27,5%, czyli 12 483 więcej osób zagłosowało na kandydatów Koalicji Obywatelskiej. Na PiS cztery lata temu głosy oddało 52% mieszkańców miasta, teraz około 43% – podsumował Piotr Lachowicz, nowy poseł KO z Nowego Sącza.

Lachowicz obecnie jest sekretarzem Nowego Sącza i radnym sejmiku wojewódzkiego, więc będzie musiał zrezygnować z mandatu, by oficjalnie zostać posłem. W sejmiku zastąpi go Elżbieta Ruchała, o czym pisaliśmy w artykule: To już pewne. Zmiany w sejmiku wojewódzkim. Za Lachowicza Elżbieta Ruchała

W związku z tym, iż Lachowicz jest sekretarzem miasta, dziennikarze zadali pytania o inwestycje, w tym o stadion Sandecji, kompleks sportowy na Zawadzie i bloki STBS, których przyszłość jest niepewna i obecnie nie ma ,,widoku” na ich dokończenie. Wykonawcą  wszystkich zadań jest grupa Blackbird Jana Kosa, o czym przeczytacie w artykule: Trzy duże inwestycje w mieście realizuje Blackbird, wszystkie są w rozsypce…

– Nie zajmowałem się tymi sprawami. Myślę, że pan prezydent odpowie na wasze pytania. Jako poseł będę w stałym kontakcie z władzami miasta w tych tematach – zadeklarował Piotr Lachowicz.

Poniżej cały zapis audio konferencji Koalicji Obywatelskiej.

Fot. Adrian Maraś

 

Reklama