28 szczytów przeciw smogowi

28 szczytów przeciw smogowi

W siedem dni zdobędą 28 najwyższych polskich szczytów, z niektórych zjadą na snowboardzie. Wszystko po to, żeby wyposażyć szkoły w stacje do monitoringu jakości powietrza.

To niecodzienna inicjatywa, której celem jest zwiększenie zainteresowania problemem jakości powietrza oraz zdobycie sponsorów dla Programu Monitoringu Smogu. Jak zrodził się ten oryginalny pomysł?

Najpierw wymyśliliśmy Program Monitoringu Smogu. Chcieliśmy wyposażyć szkoły w stacje monitorujące jakość powietrza. Po przeprowadzeniu rozmów z rozmaitymi placówkami oświatowymi okazało się, że szkoły nie dysponują na to budżetem, a gminy też nie są do końca otwarte, żeby podjąć się finansowania stacji. Dlatego doszliśmy do wniosku, że potrzebni są sponsorzy ze świata biznesu. Okazało się jednak, że Program Monitoringu Smogu nie mieści się w polityce marketingowej firm, z którymi rozmawialiśmy. Wtedy uświadomiliśmy sobie, że aby ściągnąć sponsorów, musimy mieć duży rozgłos poza naszym programem monitoringu. Stąd inicjatywa przeprowadzenia dość brawurowej akcji sportowo-turystycznej, która ściągnie na nas uwagę świata biznesu – wyjaśnia kierownik projektu Piotr Maksym.

Oczywiście najważniejsze w tej inicjatywie jest zwrócenie uwagi na jakość powietrza.

Sam pomysł to prywatna inicjatywa. Zacząłem samodzielnie monitorować jakość powietrza u siebie przy domu i w okresie zimowym byłem przerażony. Sądziłem, że problem smogu dotyczy Krakowa, Śląska, a okazało się, że dotyczy wszystkich. Zamysł jest taki, żeby odczyty ze stacji były dostępne publicznie, czyli każdy kto mieszka w okolicach takiej szkoły, będzie mógł sprawdzić jakość powietrza.

Jak dodaje Piotr Maksym, uświadomienie sobie, że to właśnie przy naszej ulicy normy są znacznie i zatrważająco często przekraczane, spowoduje, że smog przestanie być abstrakcyjnym pojęciem znanym wyłącznie z mediów, a stanie się realnym zagrożeniem zdrowia dla nas i naszych bliskich.

Jeżeli ludzie będą mieli możliwość monitorowania jakości powietrza w czasie rzeczywistym, to ci, którzy używają do palenia rzeczy nienadających się do tego, widząc, że trują własne dzieci i siebie, może wzbudzą w sobie refleksję i zmienią sposób działania. Ja osobiście nie pochodzę z bogatej rodziny, ale pamiętam, że grzaliśmy gazem mimo wysokich rachunków. Jeśli nas było wtedy stać na ogrzewanie gazowe, to mniemam, że każdego w Polsce będzie stać na przejście na gaz – dodaje Maksym.

Organizatorzy Programu Monitoringu Smogu są z Lublina, ale akcja ma wymiar ogólnopolski, a kilka szczytów, które zamierzają zdobyć, leży na terenie Sądecczyzny.

Mamy nadzieję, że publikacja wyników pomiarów jakości powietrza oraz materiały, jakie przygotowaliśmy dla dzieci i rodziców w ramach Programu Monitoringu Smogu, nie tylko doraźnie ograniczą skutki działania smogu, np. poprzez unikanie wychodzenia na spacer, kiedy stan powietrza jest bardzo zły, ale przede wszystkim spowodują, że ludzie dla własnego zdrowia podejmą działania, które wyeliminują przyczyny smogu. Każda osoba, która zrezygnuje z palenia śmieci albo zdecyduje się na zmianę pieca czy sposobu ogrzewania, będzie dla nas sukcesem – dodaje kierownik projektu

.Zasady są proste. Do końca roku zbierani są sponsorzy, którzy sfinansują 150 szkołom stacje monitoringu powietrza. Równolegle placówki oświatowe zainteresowane programem mogą zgłaszać swoją chęć wzięcia udziału w akcji.

W podziękowaniu dla sponsorów na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku przeprowadzimy akcję zdobywania gór. Wszystkie 28 szczytów chcemy zdobyć w 7 dni, czyli będziemy mieszkać w samochodzie i jechać od góry do góry. Wszystkie wejścia i zjazdy będziemy transmitować na żywo poprzez live streaming. Dodatkowo będziemy wyposażeni w nadajnik GPS, aby na bieżąco można było sprawdzać naszą pozycję – wyjaśnia Piotr Maksym.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama