XI przykazanie: nie bądź obojętny – w Nowym Sączu zostało wypełnione [film]

XI przykazanie: nie bądź obojętny – w Nowym Sączu zostało wypełnione [film]

odsłonięcie pomnika ofiar Holocaustu Nowy Sącz

Najpierw mordowano mężczyzn, by uniknąć buntów. Później kobiety i dzieci. To była ostatnia niedziela ich życia. Aby ocalić od zapomnienia tysiące sądeckich Żydów, dla których wojna przyniosła kres istnienia, dla których celem ostatniej podróży był obóz zagłady w Bełżcu – na terenie dawnego getta odsłonięto Skwer Pamięci.

W betonowe ściany wmurowano tablice z imionami i nazwiskami 12 tysięcy Żydów. Są wśród nich imiona i nazwiska dzieci  pomordowanych w obozach zagłady i na sądeckich ulicach. Odczytanie tych nazwisk podczas wczorajszej uroczystości, to symboliczny pochówek. Większość ofiar Holocaustu nie miała pochówku… Odsłonięcie Skweru Pamięci zwieńczyło cykl wydarzeń związanych z obchodami 80 rocznicy zagłady Żydów, które odbywały się w Nowym Sączu od 23 sierpnia.

– Nie znamy wszystkich nazwisk pomordowanych, ale udało nam się ustalić prawie dwanaście tysięcy z nich. Wszystkie one znalazły swoje miejsce na ścianach pamięci. To ludzie, a nie liczby – zaznacza dr Łukasz Połomski, historyk z Sądeckiego Sztetla, nawiązując do nazwy projektu Dariusza Popieli, laureata Nagrody Polin 2022, który od lat przywraca pamięć o pomordowanych Żydach z południa Małopolski. To właśnie dzięki działaniom Dariusza Popieli Nowy Sącz ma od wczoraj Miejsce Pamięci.

W uroczystości wzięło udział ponad 100 potomków wymordowanych Żydów. Przyjechali różnych zakątków świata i ze wzruszeniem  wspominali swoich bliskich. Modlitwę za zmarłych zmówił Avi Baumol, przedstawiciel naczelnego rabina Polski.

– Ziemio, nie kryj mojej krwi, iżby mój krzyk nie ustawał– ten cytat wyryty na naszym kamieniu łączy nas symbolicznie z miejscem pamięci w Bełżcu. 80 lat temu niemieccy okupanci zgromadzili żydowską społeczność mojego miasta, łudząc ich, że pojadą do pracy. Z walizkami i kluczami do mieszkań. Przez trzy lata niszczyli ich fizycznie i psychicznie w gettcie, tu gdzie jesteśmy, kilkanaście metrów stąd w jednym z domów pijani gestapowcy zamordowali 81 osób. To tutaj, na tych ulicach naziści zgotowali naszym mieszkańcom piekło na ziemi. Najpierw mordowano mężczyzn, by uniknąć buntów. Później kobiety i dzieci. Tak eksterminowano naszych sąsiadów z nowego Sącza i okolic. Ziemia i powojenne pokolenia skrywały krzyk i pamięć o ofiarach zagłady. W myśl 11 przykazania prof. Turskiego: nie bądź obojętny – tym wszystkim nieobojętnym dziękuję za pomoc przy realizacji tego projektu – mówił Dariusz Popiela.

W uroczystości wzięła udział Sara Weinfeld Melzer, która jako jedna z nielicznych przeżyła zagładę Żydów z Nowego Sącza.

Dzięki dzisiejszemu wydarzeniu miasto Nowy Sącz napisało piękny rozdział w historii Europy Środkowej i Wschodniej i jest przykładem dla innych. Błogosławiona niech będzie pamięć o moich braciach i siostrach, których imiona są wyryte na tablicach przed nami i zostaną zachowane na wieki wieków – mówiła Sara Weinfeld Melzer.

(DSZ)

zdjęcia: Arbresha Goranci

Reklama