Rozwijać się. Dążyć do rozwoju. Czytać rozwojowa literaturę czy słuchać podcastów o tematyce rozwojowej. Takich i podobnych określeń można mnożyć na pęczki bo ROZWÓJ to niesamowicie modne słowo, które w ciągu ostatnich kilku lat wkroczyło pewnym krokiem do mainstremu i raczej nigdzie się nie wybiera. Warto zatem zatrzymać się na chwilę, zastanowić i odpowiedzieć na kilka ważnych pytań dotyczących rozwoju osobistego. Co to właściwie znaczy, jakich efektów można się spodziewać, czy to takie łatwe i czy naprawdę KAŻDY musi być rozwojowy?

Wszystko, co chciałabyś wiedzieć o rozwoju, a nawet nie wiesz jak zapytać – dostaniesz w prezencie. Organizatorki cyklu warsztatów rozwojowych mają dla jednej z Czytelniczek dts24 upominek. Udział w warsztatach ZA DARMO.

Co zrobić aby zapewnić sobie szansę na upominek? Nic prostszego: znajdź informację o warsztatach na profilu dts24 na FB i w komentarzu przekonaj nas, że to właśnie TY powinnaś otrzymać upominek.

W poniedziałek zdecydujemy kto prezent zgarnie!

Nie rozwijasz się to stoisz w miejscu, a Twoje zwykłe, szare życie przepełnione jest beznadziejom i brakiem wybitnych osiągnięć w każdej dziedzinie życia. Słysząc takie zdanie łatwo wpaść w sidła bezsensownego parcia do przodu w poszukiwaniu mistycznego ROZWOJU, który da nam szczęście i zmieni nasze życie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w pasmo niekończących się sukcesów! Bzdura! Nie idź tą drogą bo wpadniesz w sidła szalonej gonitwy za czymś, co tak naprawdę nie istnieje. Nic w naszym życiu nie dzieje się samo, a przynajmniej nic co ma mieć realny wpływ na nas samych. ZMIANA ZACZYNA SIĘ OD CIEBIE, dlatego droga do rozwoju nie jest lekka i przyjemna, a już w żadnym wypadku przeliczalna na materialne dobra. Ale zacznijmy od początku.

1. Czym jest rozwój osobisty i co oznacza?

Rozwój oznacza dokładnie tyle, co ROZUMIEĆ i WIEDZIEĆ czyli innymi słowy poznać mechanizmy, które nami kierują. Rozwój oznacza więc wiedzę, skąd biorą się nasze konkretne zachowania i podejmowane decyzje. Wbrew pozorom są one bardzo często wynikiem przeszłych (czasem ciężkich) zdarzeń i nieprzepracowanych sytuacji (a nawet i traum), które przez lata narastają, a nawet obrastają kurzem lęków, niepewności i frustracji. A to nie może generować dobrych emocji w życie, a w każdym razie na pewno nie jest to dobrym fundamentem do innego, lepszego i pewniejszego życia.

2. Czy odnajdowanie tej samoświadomości może być bolesnym doświadczeniem?

Tak, może boleć. Może być ciężko. Co więcej czasem po pierwszym spotkaniu warsztatowym człowiek ma ochotę wyjść i już nie wrócić. Ale wraca. Zawsze wraca, bo ten ból odnajdywania świadomości to dobry ból. Taki, jaki czuje się po dużym wysiłku fizycznym. Czyli przybiegasz na metę, nogi trzęsą Ci się jak galarety, serce chcę wyskoczyć z piersi ale Ty czujesz tyko satysfakcje i dumę. Tak mniej więcej czuję się człowiek, który staję twarzą w twarz z tym co w nim głęboko skryte (świadomie i nieświadomie), a co miało duży, negatywny wpływ na jego dotychczasowe życie.

3. Czy podczas spotkań warsztatowych trzeba dużo mówić (o sobie, o problemach, etc)?

Nie! To czas kiedy Ty bierzesz życie w swoje ręce i Ty decydujesz. Wielu uczestników przeżywa zmianę wewnątrz siebie – i to też jest OK. Nikt tu nikogo do niczego nie zmusza, bo jeśli te spotkania mają być efektywne to każda najmniejsza decyzja musi wyjść od uczestnika.

4. Czy zdarzają się łzy?

Oczywiście! To dobre łzy. Oczyszczające i uleczające. Ale zdecydowanie częściej płacze się … ze śmiechu 🙂

Oczywiście, nie każdy musi zostać uczestnikiem takich Warsztatów. Wystarczy, że potrafisz raz na jakiś czas zatrzymać się. Pomyśleć. Zrobić remanent. Pozbyć się tego co nie potrzebne, a zrobić miejsce na to co nowe i niezbędne. To tak jak z porządkami w domach, ogrodach czy samochodach. Nasza głowa potrzebuje dokładnie tego samego. Cykliczne gruntowne porządki rozumiane jako zatrzymanie się i zastanowienie nad tym gdzie jestem, dlaczego tu jestem i czy jest mi z tym dobrze, to kwestia higieny psychicznej i emocjonalnej. Czasem jednak blokady są zbyt duże, a ten narośnięty tuman kurzu zbyt ciężki by pozbyć się go samodzielnie. Wtedy, takie wydarzenia jak Warsztaty Rozwoju Osobistego są szansą, by pod okiem psychologa, w grupie podobnych nam osób, wziąć się za porządek w swoim życiu. Po prostu. Nie w tym większej filozofii, szemranych metod czy dziwnych obietnic. Podczas tych 4 spotkań i łącznie 8 godzin zajęć ciężko pracujemy nad pozbyciem się zakrzywionych, często nieprawdziwych, popartych lękiem i bólem osądów o sobie, o świecie, o swoich relacjach. Tylko tyle i aż tyle. To już IV edycja a to oznacza, że do tej pory przez sale, w której odbywają się spotkania, przeszło już niemal 100 uczestników. Nie utrzymujemy kontaktu z każdym, ale wciąż jesteśmy świadkami przemian jakie zaszły u większości osób. I to jest piękne, bo życie to rozwój.

SZCZEGÓŁY:

TUTAJ