Były przewodniczący Rady Miasta rozgrzewa się tuż obok do gry w ważnym meczu, tymczasem obecny wiceprzewodniczący wydaje się już mieć zaklepane miejsce w kadrze na to spotkanie.

Michał Kądziołka znany jest z tego, iż posiada w swoim telefonie zdjęcia ze wszystkimi najsłynniejszymi ludźmi tego świata i co jakiś czas podzieli się z nami swoim skarbem. Ma chłop refleks – ledwo Jerzy Brzęczęk dwa tygodnie temu został ogłoszony nowym selekcjonerem naszych piłkarzy, a sądecki radny pstryk i już wyciąga stosowne zdjęcie z rękawa. A co, w końcu zna się wszystkich ważnych ludzi.

Wtajemniczeni twierdzą, że w przypadku Michała Kądziołki sytuacja jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Otóż to nie on zabiega o zdjęcia z celebrytami, ale raczej oni chcą mieć foto z nim.

Podobno kiedy grupa Japończyków przeglądając internet natrafiła na zdjęcie sądeckiego radnego z papieżem, to wówczas miały paść legendarne już dziś słowa: „Kim jest ten facet w białym obok Michała Kądziołki?”.

Innym razem przerwane zostało spotkanie na szczycie Trumpa i Putina, ponieważ nagle amerykański prezydent powiedział: – Izwinitie Władymirze Władymirowiczu, ale widzę tu Michała Kądziołkę, zawsze chciałem mieć z nim wspólne zdjęcie. – Ok Donald, pstrykaj pierwszy, to ja też zrobię sobie z nim selfi i wrzucę na fejsa…

I to by było na tyle.

Przeczytaj specjalny dodatek – „Brukowiec Sądecki” w najnowszym DTS: (kliknij i pobierz bezpłatnie)