Zmarła Wanda Półtawska – przyjaciółka papieża i życia, Honorowa Członkini Sursum Corda z Nowego Sącza

Zmarła Wanda Półtawska – przyjaciółka papieża i życia, Honorowa Członkini Sursum Corda z Nowego Sącza

Kilka dni przed swoimi 102. urodzinami zmarła przyjaciółka Jana Pawła II Wanda Półtawska. Była lekarką, działaczką pro-life, więźniarką obozu koncentracyjnego Ravensbrück, a także Członkinią Honorową Stowarzyszenia Sursum Corda z Nowego Sącza i Honorowym Obywatelem Limanowej (2016).

– Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci dr Wandy Półtawskiej, wybitnej działaczki na rzecz obrony życia człowieka, wieloletniej przyjaciółki św. Jana Pawła II, a także Członkini Honorowej Stowarzyszenia Sursum Corda. 2 listopada skończyłaby 102 lata. Przez kilkadziesiąt lat służyła społeczeństwu jako specjalistka w dziedzinie poradnictwa małżeńskiego i rodzinnego, dzieląc się swoją wiedzą w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie – wspominają w wydanym komunikacie przedstawiciele Sursum Corda. 

W 2009 roku Stowarzyszenie Sursum Corda zorganizowało spotkanie z dr Wandą Półtawską „Piękne życie…”, które zgromadziło liczne grono mieszkańców regionu.

Ojciec Święty Jan Paweł II nazywał Wandę swoją siostrą. – O to właśnie dbał Papież: o zbawienie wszystkich ludzi, on próbował uratować od piekła każdego. Kochał wszystkich ludzi, zapytany, czy nie męczy go tłum, odpowiedział: „Nie ma tłumu, są rzesze osób – mówiła o św. Janie Pawle II.

Niezmiennie głosiła te same poglądy na temat życia. Zaznaczała, że każde dziecko jest dziełem Boga, a nie człowieka i człowiek nie może decydować o jego życiu.

– Macie i musicie planować świętość, działanie, ale nie życie, bo nie macie władzy, żeby dać życie. Każde dziecko jest bowiem dziełem Boga, a nie człowieka – powtarzała.

 

Życiorys

Wanda Półtawska urodziła się 2 listopada 1921 r w Lublinie. Jako młoda dziewczyna została harcerką, a podczas II wojny światowej przystąpiła do walki konspiracyjnej. Została aresztowana przez Gestapo, była więziona, torturowana i przesłuchiwana. Zesłano ją do Ravensbrück, gdzie przeprowadzano na niej eksperymenty pseudomedyczne. Przed zakończeniem wojny wywieziono ją od obozu w Neustadt-Glewe, gdzie przebywała do 7 maja 1945.

– Pani Wanda w młodzieńczych latach przeszła przez piekło więzień i obozów koncentracyjnych. W tym tyglu cierpienia i poniżenia wyłoniło się jednak złoto jej miłości i służby – mówił o Zmarłej kard. Stanisław Dziwisz w rocznicę jej 100. urodzin, dodając, że tą drogą szła przez całe życie jako żona i matka, jako lekarz i nauczyciel akademicki.

– Całym sercem i duszą oddała się wielkiej sprawie obrony ludzkiego życia od jego poczęcia. Oddała się sprawie rodziny, przygotowania młodych do projektu pięknej małżeńskiej miłości. Uczyła słowem, prawością życia i niezłomną postawą, nie poddając się władzy w okresie panowania dyktatury komunistycznej – podkreślił wtedy.

W 1951 r. ukończyła medycynę na Uniwersytecie Jagiellońskim, uzyskała tam specjalizację i doktorat z psychiatrii. Pracowała jako wykładowca akademicki, w 1967 r. zorganizowała Instytut Teologii Rodziny przy Papieskim Wydziale Teologicznym w Krakowie i kierowała nim przez 33 lata.

Angażowała się w kampanię na rzecz upamiętnienia ofiar obozu Ravensbrück, uczestniczyła w pracach Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce.

– Moją troską jest, by młodzi byli ludźmi, bo ja w swoim życiu spotkałam nieludzkich mężczyzn i nieludzkie kobiety. Wojna się skończyła, ale jej skutki wciąż trwają. Najstraszniejszym z nich jest zaniżenie wartości życia, co widzimy w dramatach aborcji i eutanazji – pisała w liście otwartym w sprawie pamięci o ofiarach Ravensbrück.

W latach 50. poznała ks. Karola Wojtyłę. Ich wieloletnia przyjaźń doprowadziła do bliskiej współpracy i wymiany korespondencji.

– Z ich przyjaźni i duchowej więzi zrodziło się dobro, które ubogaciło Kościół nie tylko w naszej ojczyźnie. Nie muszę dodawać, jak Jan Paweł II cenił prawość, mądrą myśl, doświadczenie i żarliwe zaangażowanie Pani Doktor w wielkie sprawy człowieka, rodziny i społeczeństwa – mówił kard. Stanisław Dziwisz.

Czytaj także: Zmarł wybitny znawca kultury ludowej Andrzej Radzik
Życiorys/ Fot.: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej/
Sursum Corda 

Reklama