Energetyczny „wyścig zbrojeń”, który trwa niemal w każdym zakątku cywilizowanego świata, ma swoją lokalną odsłonę – od kilku miesięcy trwa burzliwa debata, której uczestnicy poszukują odpowiedzi na pytanie: czy w Nowym Sączu powinna funkcjonować elektrociepłownia będąca jednocześnie spalarnią odpadów.
Przedsiębiorstwa – od tych największych po najmniejsze szukają alternatywnych źródeł energii, aby uniezależnić się od lawinowo rosnących kosztów. Gdy sytuacja w tym zakresie stała się dramatyczna – w związku z wybuchem wojny w Ukrainie – alternatywne źródła energii wydają się jedynym rozwiązaniem chroniącym przed katastrofą z jednej strony budżety firm, z drugiej – każdego z nas.
Do inwestycji w alternatywne źródło energii przymierza się Newag. Pokusą dla sądeczan ma być dostępne również dla nich źródło tańszego ciepła i szansa na ograniczenie ilości odpadów składowanych na wysypisku. Sąsiedzi inwestycji mają zrozumiałe obawy. Zimą w Nowym Sączu oddychamy smogiem, więc w każdym dodatkowym kominie widzą zagrożenie.
O inwestycji Newagu i o „zielonej transformacji” w lokalnym, nowosądeckim wymiarze debatowano w nowosądeckiej Wyższej Szkole Biznesu.
Skrót z dyskusji obejrzycie na poniższym filmie: