Zasłyszane. Eurovelo. Kto tym zarządza?

Zasłyszane. Eurovelo. Kto tym zarządza?

Idąc wzdłuż ścieżki rowerowej Eurovelo 11 – Dunajec 11 spotkałem kolegę, który urządzał sobie przejażdżkę. Byłem zdziwiony, bo ciężko go wyciągnąć z domu na jednoślad, ale stało się.

Minęło kilka godzin. Dzwoni telefon. Dzwonił spotkany wcześniej kolega.
Wiesz ta ścieżka jest całkiem fajna, ale…

…i tu się zaczął całkiem rzeczowy monolog.

Jadę sobie tym nowym traktem. Jest fajnie. Dojechałem do końca i widzę: budują most dla rowerzystów. Wspaniale, ale tak się zastanowiłem: dlaczego dopiero teraz? Czy nie można było od razu? Po co mi przejazd nad Popradem w listopadzie? Muszę poczekać do przyszłego roku. Zimę przeznaczam na narty.
Czy wiesz może, kto zarządza tą ścieżką? Kto się będzie nią później zajmował? – zapytał kolega.

O, niespodzianka. Po zastanowieniu doszło do mnie, że nie wiem i chyba niewielu wie kto, ale raczej jaka to będzie instytucja.

Szkoda, bo mam kilka uwag. Dlaczego nie jest koszona trwa wzdłuż trasy? Dlaczego nie ma miejsc przystankowych, gdzie rowerzysta mógłby odpocząć, a w razie deszczu się schować? Jeżdżę na Węgry, gdzie zdarza mi się pojeździć na rowerze. Tam co kilka kilometrów można z takich miejsc skorzystać. Mam nadzieję, że i u nas powstaną. Ale pomijając te dodatkowe obiekty, to ktoś – ale kto? – powinien jednak złapać za kosę, przynajmniej w kilku miejscach!

Reklama