Zapisuje białe plamy w historii regionu

Zapisuje białe plamy w historii regionu

Rozmowa Leszkiem Migrałą – z sądeckim historykiem, w ubiegłym tygodniu wyróżnionym Tarczą Herbową „Zasłużony dla Miasta Nowego Sącza”

– Jest Pan jednym z najbardziej rozpoznawalnych sądeckich historyków, autorem wielu prac historycznych o naszym regionie. Historia od zawsze Pana interesowała?

– W istocie, odkąd pamiętam, od zawsze. Nawet już w szkole podstawowej miałem dość skrystalizowane zainteresowania. To była przemyślana droga. W szkołach pracowałem tylko czasowo, bardziej dorywczo. Uczyłem między innymi w Katolickiej Szkole Podstawowej, a wcześniej przez pięć lat w Liceum Katolickim wtedy, kiedy ono się tworzyło, czyli na początku lat 90.

– Ma Pan jakiś ulubiony okres w historii? Co Pana najbardziej intryguje, ciekawi?  

– Czytałem kiedyś wywiad z profesorem Januszem Tazbirem i zadano mu podobne pytanie. On powiedział wówczas, że interesuje go wszystko (śmiech). Film historyczny, książka, powieść. Chyba i ja podobnie do tego podchodzę. Ciekawi mnie prawie wszystko, staram się być na bieżąco. W moich pracach zawsze staram się bazować na najlepszych autorach, to jest takich, których działalność wnosi coś konkretnego do badań. Natomiast co do okresu w historii, to jeśli już muszę coś wskazać, to powiedziałbym, że wiek XIX a także okres międzywojenny, z którego miałem seminarium na studiach.

– A jakiemu tematowi poświęcił Pan swoją pracę magisterską?

To tylko fragment rozmowy. Całość przeczytasz bezpłatnie w „Dobrym Tygodniku Sądeckim”:

 

Reklama