Jak to często bywa w takich sytuacjach pewne decyzje podejmujemy za późno. Kilka dni temu, ktoś w naszej redakcji powiedział, że Monika poczuła się gorzej. Ktoś dodał, zadzwońmy do Moniki, może uda się ją odwiedzić, dawno się nie widzieliśmy. Mieliśmy zadzwonić w poniedziałek z pytaniem czy możemy przyjechać do Trzetrzewiny w kilka osób. Jakkolwiek banalnie to zabrzmi – właśnie się boleśnie przekonaliśmy, że nigdy nie należy zwlekać z wykonaniem telefonu.
Felietony pisane „Różowym atramentem” stały się stałą rubryką Dobrego Tygodnika Sądeckiego. Ich Autorka z dobrotliwym uśmiechem krytycznie spoglądała na rzeczywistość. W najbliższym numerze i w żadnym kolejnym już nie przeczytamy tekstów Moniki… Kilka dni temu jak zawsze przed kolejnym wydaniem napisałam do Moniki z prośbą o Jej tekst. Nie odpowiedziała… Kiedyś uprzedziła, że czasem może się źle czuć i prosi o cierpliwość. Zapadła cisza…
Wojciech Molendowicz, Jolanta Bugajska
Pogrzeb naszej kochanej Moniki odbędzie się we czwartek o 14:00 w kościele parafialnym w Trzetrzewinie. Różaniec o 13:30.
Szkółka wakacyjna. Ostatni felieton redaktor Moniki Kowalczyk
Odeszła Monika Kowalczyk, najlepsza z nas…
zdjęcia: z archiwum prywatnego Moniki Kowalczyk