Służby ratunkowe zakończyły działania nad Dunajcem w Nowym Sączu. Jak pisaliśmy TUTAJ, o 18:40 do dyżurnych wpłynęło zgłoszenie, że ktoś skoczył z mostu kolejowego. Policjanci i strażacy szybko dotarli na miejsce, jednak nie zastali tam rzekomego świadka zdarzenia. Mimo tego, zaczęli przeczesywać brzegi i koryto rzeki.
Przed 22:00 osoba dowodząca akcją podjęła decyzję o odstąpieniu od działań. Nadal nie udało się potwierdzić informacji o skoku mężczyzny w nurt Dunajca. Policjanci przypuszczają, że może być ona nieprawdziwa.
Przypomnijmy, że nieznany mężczyzna podszedł do postronnej osoby i poinformował, że jego kolega skoczył z mostu. Osoba ta zgłosiła sprawę służbom ratunkowym.
Policjanci szukają rzekomego świadka, od którego miała wyjść wiadomość o skoku.
– Będą prowadzone czynności operacyjne, bo mamy zarejestrowany wizerunek tego mężczyzny i musimy go odnaleźć – informuje st.sierż. Mateusz Drwal z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
AKTUALIZACJA: Wznowiono poszukiwania nad Dunajcem w Nowym Sączu
fot. M.B., Michał Śpiewak
Nowy Sącz: skoczył z mostu kolejowego? Służby przeszukują koryto i brzegi Dunajca