Z kapelusza: Śladami kandydata na prezydenta

Z kapelusza: Śladami kandydata na prezydenta

Nie ma takiego miasta w Małopolsce, w kraju, ba, na świecie, które tak szybko i w godny sposób uznałoby wielkość prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Andrzeja Sebastiana Dudy. Tym miastem jest Stary Sącz. Zaledwie po 15 miesiącach od objęcia funkcji prezydenta przez Jego Wysokość, mieszczanie starosądeccy przyznali mu tytuł honorowego obywatela grodu św. Kingi. Stało się to 29 października Roku Pańskiego 2016. Czymże on się tak zasłużył dla Bryjowa w tamtych pamiętnych latach?

Teraz, kiedy Andrzej Sebastian Duda obwieścił urbi et orbi , że będzie kandydował na drugą kadencję, postanowiłem udać się do grodu sióstr klarysek, by naocznie się przekonać, czy mieszczanie stoją za nim murem i po jego myśli zagłosują 10 maja.

Najpierw jednak zacząłem drążyć, skąd i kiedy narodziła się idea nadania prezydentowi RP tytułu honorowego obywatela miasta. Wszak wiadomo powszechnie, że Andrzej Sebastian Duda urodził się w Krakowie. Tamże uczęszczał do szkół, w tym mieście studiował na szacownym Uniwersytecie Jagiellońskim, i bronił doktoratu na wydziale prawa (!). O jego dokonaniach prawniczych najlepiej świadczy jego udział w tzw. reformie sądownictwa. Ale do rzeczy – gdzie Rzym, gdzie Krym. Gdzie Kraków, gdzie Stary Sącz, w którym przecież nigdy nie zamieszkał choćby przez chwilę.

Pierwszy trop podsunął mi stary obywatel Starego Sącza, który słyszał, że przyszły prezydent RP dziecięciem będąc, przyjechał z rodzicami z Krakowa do dziadka mieszkającego przy ul. Braterstwa Ludów. Zresztą w jednej z wypowiedzi publicznych, podczas uroczystości nadania mu tytułu honorowego obywatela, prezydent wspomniał, że z dziadziem Alojzym często przechadzał się po starosądeckim rynku, osobliwie kiedy udawał się do kościoła klasztornego.

Na drugi trop zasług prezydenta Andrzeja Sebastiana Dudy nakierował mi były wielce zasłużony dla miasta i gminy burmistrz Marian Cycoń. Potwierdził, że ojciec przyszłego prezydenta urodził się w 1949 r. właśnie w Starym Sączu. Tutaj ukończył tzw. „czwarte” liceum, a następnie wyjechał na studia do Krakowa. Jak już powszechnie wiadomo, Jan Tadeusz Duda zrobił poważną karierę naukową na Akademii Górniczo-Hutniczej uzyskując tytuł profesora. Obecnie prof. Jan Duda jest przewodniczącym Sejmiku Małopolski.

Zachodzę dalej w głowę czymże prezydent RP Andrzej Sebastian Duda zasłużył się dla rozwoju bogactwa materialnego mieszczan starosądeckich, że w 2016 r. został honorowym obywatelem? – Jakże czym? – usłyszałem w odpowiedzi od jegomościa pijącego piwo w „Marysieńce”. – Dostał tytuł za dziadka i ojca. Po prostu miał dobre starosądeckie drzewo genealogiczne! Tylko tyle i aż tyle! To co mają powiedzieć inni uhonorowani  tym tytułem? Jak to co? Niech się cieszą, że są w jednym gronie z prezydentem RP.

Znając z publicznych zachowań prezydenta RP, kandydata na prezydenta RP, Andrzej Sebastian Duda z pewnością w kampanii wyborczej odwiedzi Stary Sącz omijając szerokim łukiem odwiecznego, dominującego rywala – Nowy Sącz! Szkoda, że wybory są w maju, a nie w Święto Zmarłych, kiedy to prezydent RP odwiedził groby na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu przypadkowo spotykając się z kandydatką na prezydenta miasta Iwoną Mularczyk. A jak teraz będzie w Bryjowie?

Najnowszy numer DTS. Musisz go przeczytać!

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama