Z gór widać lepiej. Kto nam zakosił łąkę?

Z gór widać lepiej. Kto nam zakosił łąkę?

W ostatnim dniu żegnającego się z kalendarzem maja wypada nam ogłosić, że słynna polska pieśń przypisana do tego miesiąca zmienia właśnie pierwszą frazę. Od teraz powinna brzmieć ona: „Koście łąki umajone…”. Chwalić nie ma czego. Wszystko wycieli.

Dotychczas myślałem, że jestem w tej sprawie samotnym maniakiem. Aż do dzisiaj, kiedy przeczytałem smutny wpis Tomasza Szołdrowskiego, który ubolewa nad kwietną łąką, którą zasiał, ogrodził i pielęgnował w środku sądeckiego osiedla. Tak było, ale tylko do momentu nieuwagi gospodarza, kiedy to przebiegły wróg wjechał traktorem na majowy trawnik i wyrżnął go do gołej ziemi. Cóż na to poradzić w kraju, gdzie panuje kult kosiarki spalinowej. Jest on tysiąc razy mocniejszy od (…)

Cały felieton przeczytasz w najnowszym DTS:

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama