W. Kozłowski: będzie „Sądeczanka” i pociąg przez Piekiełko

Nowa droga z Nowego Sącza do Brzeska, mimo oporu niektórych gmin będzie budowana. Będzie też realizowana inna inwestycja, na którą mieszkańcy regionu czekają od dziesięcioleci: połączenie kolejowe Kraków – Nowy Sącz przez Piekiełko – obiecał marszałek województwa.

Z okazji Dnia Samorządowca Witold Kozłowski spotkał się z mediami by opowiedzieć co czeka Polskę i region w najbliższych latach.

– Dzisiaj w Starym Sączu spotkało się 50 przedstawicieli gmin, powiatów i miast – mówił Witold Kozłowski. – W związku z tym, że święta Kinga jest naszą patronką, innego miejsca na takie spotkanie nie mogliśmy wybrać. Jeśli chodzi o sprawy bardziej przyziemne to z całą mocą podkreślam, że dążymy do budowy „Sądeczanki”. Już niedługo wystąpimy o decyzję środowiskową dla tej inwestycji. Pracy dokumentacyjnej jest wiele, ale sądzę, że pod koniec 2027 roku trasa powinna być gotowa. Koszt całości na dzisiaj to 3,6 mld zł. I warto powiedzieć głośno, że to nie jest zadanie marszałka, tylko Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Oczywiście głównym tematem konferencji było przedstawienie założeń programu „Polski Ład”.

– Jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć ile pieniędzy trafi do samorządów – powiedział Witold Kozłowski. – Z programu mają skorzystać wszyscy. Przedstawiliśmy w Warszawie wiele projektów dotyczących naszego regionu na kilkanaście miliardów złotych. Oczywiście nie da się wszystkich zrealizować, ale jest z czego wybierać. Przed nami do wykonania obwodnica wschodnia Nowego Sącza i połączenie Zabełcza z Chełmcem. Trudno jest mówić dziś o konkretnych inwestycjach, bo nie ma mechanizmów, które będą regulowały korzystanie z tak dużych pieniędzy. To blisko 770 miliardów złotych na najbliższych 5 lat. Jestem przekonany, że fundusze będą rozdzielane tak, by dbać o zrównoważony rozwój.

Poseł Patryk Wicher przedstawił założenie „Polskiego Ładu”, ale opowiedział, też o inwestycji, która jest niezmiernie ważna dla Krynicy, Sądecczyzny i kraju:

– Mam bardzo dobre wiadomości, jeśli chodzi o budowę toru saneczkowego w uzdrowisku. O tym obiekcie mówimy od wielu, wielu lat i dziś możemy stwierdzić, iż jest bardzo blisko jego realizacji. Za jego budową jest Polski Związek Saneczkowy, Polski Związek Bobslejowy, PKOL, a teraz czynione są starania, aby inwestycja została zapisana w budżecie centralnym. Warto podkreślić fakt, że saneczkarstwo i bobsleje to jedyne dyscypliny, które nie mają w kraju własnego obiektu.

Koszt budowy toru na górze Iwonka w Krynicy to ok. 100 mln zł.