W Tęgoborzy i na Juście przeżyła szczęśliwe chwile… Pani pilot będzie tutaj miała „swoje” miejsce pamięci

W Tęgoborzy i na Juście przeżyła szczęśliwe chwile… Pani pilot będzie tutaj miała „swoje” miejsce pamięci

Janina Lewandowska, wychowana przez ojca generała, w poczuciu odpowiedzialności, sama zaciągnęła się do wojska. Była pilotem i jedyną kobietą – żołnierzem zamordowaną w Katyniu. Choć urodziła się w Charkowie (w ówczesnej Rosji), a wychowała – w Wielkopolsce,  najszczęśliwsze chwile jej krótkiego życia upłynęły na Sądecczyźnie. W 1936 roku, podczas pokazów szybowcowych w Tęgoborzy poznała swojego przyszłego męża – instruktora szybowcowego ppłk. Mieczysława Lewandowskiego. W 1939 roku, w kościółku na Juście wzięli ślub

30 sierpnia tego roku, w tym właśnie kościółku odbędzie się uroczystość odsłonienia tablicy upamiętniającej Janinę Lewandowską.

Po krótkim miesiącu miodowym państwo Lewandowcy rozstali się nie wiedząc, że już więcej się nie zobaczą. Prawdopodobnie 22 września 1939r.  Janina dostała się do radzieckiej niewoli, a kilka miesięcy później – prawdopodobnie 22 kwietnia, w dniu swoich urodzin zginęła od strzału w tył głowy.

W gminie Łososina Dolna postanowiono utrwalić pamięć o Pani Porucznik.

W planie wydarzenia jest nabożeństwo o 13:30 a po nim – o 14:30 odsłonięcie tablicy i przemówienia kolejno wójta gminy i przedstawiciela Aeroklubu Podhalańskiego.

Fot. Ze zbiorów IPN

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama