Trwają działania służb w Muszynce. Około 7:45 w pobliżu granicy ze Słowacją doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Nie żyje 32-letni mężczyzna.
Jak relacjonuje w rozmowie z nami dyżurny PSP w Nowym Sączu, około pół kilometra od granicy ze Słowacją samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Pojazdem podróżowały w sumie cztery osoby – obywatele Słowacji.
– Na śliskiej nawierzchni bus wpadł w poślizg, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Jeden mężczyzna był reanimowany na miejscu, ale zmarł. Miał 32 lata. 25-letni mężczyzna trafił z obrażeniami do szpitala w Polsce, natomiast 26-latek został przewieziony do szpitala na Słowacji. Czwarty z nich – 43-letni kierujący nie odniósł obrażeń – informuje podinspektor Katarzyna Cisło z KWP w Krakowie.
Wszystko wskazuje na to, że Słowacy wracali do siebie z Polski.
W działaniach uczestniczyli strażacy z JRG w Krynicy-Zdroju, OSP Muszynka oraz OSP Tylicz. Na miejscu pracują policjanci i prokurator prokuratury rejonowej w Muszynie.
Droga krajowa nr 75 wciąż jest zamknięta dla ruchu (godz. 11:30). Dopiero po przeprowadzeniu oględzin, samochód zostanie wyciągnięty, a ruch udrożniony. W tej chwili auta osobowe kierowane są na Leluchów, a ciężarowe na Mniszek nad Popradem. Nie wiadomo jak długo jeszcze potrwają utrudnienia.
fot. PSP w Nowym Sączu
Czytaj też: Piwniczna. Demolowali peron i zaatakowali funkcjonariuszy