Szymbark. W pożarze drewnianego domu zginęła nastolatka

Szymbark. W pożarze drewnianego domu zginęła nastolatka

W tragicznym pożarze, do jakiego doszło w Szymbarku, zginęła 14-letnia dziewczyna. Trzy osoby, które zdołały uciec z płonącego budynku, trafiły do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pożar wybuchł tuż po godzinie 8 rano. Na miejsce zadysponowano strażaków, którzy mieli bardzo utrudniony dojazd, gdyż dom znajdował się w lesie, a trasa prowadząca do niego była zaśnieżona.

W akcji udział brało kilkudziesięciu strażaków z OSP Szymbark, OSP Zagórzany, OSP Sękowa, OSP Klęczany, OSP Ropa, OSP Binarowa, OSP Dominikowice, OSP Gładyszów, PSP w Gorlicach, a także Zespół Ratownictwa Medycznego. Zadysponowano również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. W momencie dotarcia służb na miejsce, dom objęty był w całości ogniem. Strażacy z pomocą quada i skutera śnieżnego zbudowali linię gaśniczą na dystansie około kilometra, aby doprowadzić wodę do płonącego domu.

Ratownicy nie mieli możliwości, aby od razu wejść do domu i przeszukać pomieszczenia. Dopiero około godziny 13.00 strażacy weszli do środka i znaleźli zwęglone ciało 14-latki. Pozostałych domowników, czyli ojca i dwóch nastoletnich braci (11 i 16 lat) przetransportowano do szpitala. Najmłodszej córki nie było w domu w momencie wybuchu pożaru.

– Kiedy pożar zostanie dogaszony, funkcjonariusze policji pod nadzorem prokuratora dokonają oględzin ciała i miejsca zdarzenia. W działaniach będzie uczestniczył również biegły z zakresu pożarnictwa – poinformowała w rozmowie z nami podinspektor Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Fot. bobowa24; (B. Serafin)

Reklama