Nie żyje już druga osoba poszkodowana w wypadku w Świniarsku (gmina Chełmiec). 87-letni mężczyzna zmarł w szpitalu. Był pasażerem autobusu podobnie jak zmarły wcześniej 85-latek. Sprawca katastrofy w ruchu lądowym, do której doszło w poniedziałek, usłyszał już zarzuty.

– Zmarł wczoraj jeden z pasażerów autobusu. Miał 87 lat – potwierdza dziś w rozmowie z nami sierż. Monika Mordarska z KMP w Nowym Sączu.

W poniedziałek (2 września) autobus kursowy zmierzał w kierunku Podrzecza. Około 10:20 na drodze powiatowej w Świniarsku na jego pas ruchu zjechała jadąca z naprzeciwka ciężarówka marki Scania. Pojazdy zderzyły się czołowo, a co więcej w tył autobusu wjechał samochód osobowy. W wypadku, który został zakwalifikowany jako katastrofa w ruchu lądowym, poszkodowanych zostało 29 osób, w tym 15 nastolatków wracających z inauguracji roku szkolnego.

O zdarzeniu informowaliśmy TUTAJ.

Kierowca ciężarówki, 46-letni mieszkaniec gminy Chełmiec, usłyszał zarzut umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Na razie trafił na trzy miesiące do więzienia, ale grozi mu 12-letnia odsiadka.

– Zarzut został oparty na czynnościach procesowych wykonanych przez funkcjonariuszy policji oraz przez prokuratora. Ponadto udało się w trybie ekspresowym uzyskać wstępną opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, która pozwoliła na sformułowanie tego typu zarzutów – mówił wczoraj Paweł Mrozowski, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Sączu w rozmowie z dziennikarzami Radia Kraków.

Czy umyśle spowodowanie katastrofy oznacza, że kierowca chciał ją spowodować? Niekoniecznie. Podobne zarzuty usłyszał sprawca  katastrofy w Leszczawie Dolnej (powiat przemyski), do której doszło 17 sierpnia 2018 r. W tamtym przypadku prokurator uznał, że kierowca znacząco przekroczył dozwoloną prędkość, umyślnie łamiąc przepisy. W ten sposób niejako godził się na spowodowanie katastrofy. (tvp.info)

fot. Klaudia Kulak