Świąteczny weekend pracowity dla strażaków, choć interwencji mniej niż w roku ubiegłym

Świąteczny weekend pracowity dla strażaków, choć interwencji mniej niż w roku ubiegłym

Święta Wielkanocne były na Sądecczyźnie spokojniejsze niż w roku ubiegłym, a przynajmniej tak było z perspektywy strażaków. Od 3 do 5 kwietnia wyjeżdżali do działań 48 razy, a więc 12 razy mniej niż w 2020 r. Tym razem najczęstszym powodem ich interwencji były pożary suchych traw.

Funkcjonariusz Państwowej Straży Pożarnej oraz druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych zawsze są gotowi nieść pomoc, także w dni wolne od pracy i w święta. W ciągu trzech ostatnich dni na Sądecczyźnie walczyli z 27 pożarami, wyjeżdżali do 17 miejscowych zagrożeń, czyli na przykład wypadków, kolizji, czy plam substancji ropopochodnych na jezdniach. Ponadto zanotowali 4 alarmy fałszywe.

– 30 wyjazdów (głównie do palących się suchych traw) było w poniedziałek 5 kwietnia. W sobotę 3 kwietnia wyjeżdżano 11 razy, a w niedzielę 7 razy – informują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.

Dla porównania – w ubiegłym roku w czasie Świąt Wielkanocnych (11-13 kwietnia) sądeccy strażacy zanotowali 60 interwencji. Gasili wtedy 44 pożary, działali w przypadku 14 miejscowych zagrożeń i mieli 2 alarmy fałszywe.

Przypomnijmy, że wypalanie traw jest co roku poważnym problemem w naszym regionie. Już trzy lata temu rozmawialiśmy na ten temat z Pawłem Motyką, zastępcą komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu – TUTAJ.

fot. OSP Maszkowice

Reklama