Most św. Kingi w Starym Sączu, który po zmierzchu widać było z daleka dzięki kolorowym światłom znów pogrążony jest w ciemności. Jak się okazuje, przyczyną nie jest awaria, a… złodzieje.
– Został skradziony przewód zasilający iluminację świetlną – potwierdza Kazimierz Gizicki, zastępca burmistrza Starego Sącza.
Jak wyjaśnia Gizicki, Urząd Miasta stara się oszacować wysokość strat, ale przypuszczalnie wynosić będą ,,dziesiątki tysięcy”. Trwają pracę nad naprawą oświetlenia.
– Myślę, że jeszcze w tym roku zaświeci – mówi zastępca burmistrza.
Sprawa została zgłoszona na policję, jednak na razie nie udało się ustalić sprawców kradzieży.
– 18 listopada policjanci z Komisariatu Policji w Starym Sączu otrzymali zawiadomienie o dokonaniu dewastacji instalacji zasilającej i sterującej iluminacją na moście Św. Kingi w Starym Sączu oraz uszkodzenia opraw iluminacji na tym moście – informuje sierż. Monika Mordarska z KMP w Nowym Sączu. – Na chwilę obecną funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Starym Sączu prowadzą czynności sprawdzające dotyczące przedmiotowego zawiadomienia.
Most św. Kingi na Dunajcu w Starym Sączu został oddany do użytku w 2008 roku. W 2016 roku uruchomiono oświetlenie, które kosztowało niemal 400 tysięcy złotych i stało się sporym udogodnieniem dla kierowców oraz wizytówką miasta.