Senator Kogut: wiele osób mówiło, że powinienem kandydować

Senator Kogut: wiele osób mówiło, że powinienem kandydować

Stanisław Kogut wystartuje w najbliższych wyborach parlamentarnych w okręgu nowosądeckim. Ponownie powalczy o mandat senatora, tym razem bez poparcia ,,Prawa i Sprawiedliwości” przez wzgląd na zarzuty korupcyjne, jakie na nim ciążą. W środę Państwowa Komisja Wyborcza potwierdziła zgłoszenie jego komitetu wyborczego. Dzień później – jego rejestrację. Polityk będzie kandydatem niezależnym. 

– Poddałem się osądowi wyborców i chcę by to oni ocenili moją działalność, a po drugie, wiele osób, które mnie spotykało, jednoznacznie stwierdzało, iż powinienem kandydować i ponownie ubiegać się o mandat – tak argumentuje swoją decyzję o starcie senator Stanisław Kogut.

W rozmowie z naszą redakcją zapewnia, iż czas na konferencje prasowe i oficjalne wystąpienia będzie po tym, jak otrzyma oficjalne pismo z Państwowej Komisji Wyborczej potwierdzające rejestrację jego komitetu. Później, do 3 września będzie musiał zebrać dwa tysiące podpisów osób popierających jego kandydaturę.

Co dalej z senatorem Kogutem? 

Senator Kogut do grudnia 2017 roku był liderem ,,Prawa i Sprawiedliwości” na Sądecczyźnie. Od 2005 roku w wyborach do Senatu nie miał sobie równych. Rekordową ilość głosów otrzymał w 2007 toku, kiedy po raz drugi ubiegał się o mandat. Zaufało mu wtedy ponad 160 tysięcy wyborców, w 2011 roku – ponad 102 tysiące, a w 2015 – blisko 112 tys. Teraz, o ile zbierze odpowiednią ilość głosów poparcia dla swojej kandydatury, przyjdzie mu się zmierzyć z Martą Mordarską – radną sejmiku województwa małopolskiego, a zarazem dyrektorką małopolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Krakowie. To ona otrzymała rekomendację partii Jarosława Kaczyńskiego na ubieganie się o mandat senatorski w okręgu nowosądeckim (37).

Przypominamy, iż 19 stycznia 2018 roku Senat w tajnym głosowaniu nie przychylił się do wniosku prokuratora dotyczącego aresztowania polityka w związku z podejrzeniem dopuszczenia się przez niego korupcji. Stanisław Kogut zrzekł się immunitetu, dzięki czemu prokuratura mogła przeprowadzić czynności z jego udziałem, przesłuchano go i 25 stycznia postawiono mu trzy zarzuty o charakterze korupcyjnym.

Wobec senatora zastosowano środek zapobiegawczy w postaci miliona złotych poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju. Dzięki pomocy darczyńców udało mu się zebrać kwotę i wpłacić ją w ostatnim regulaminowym dniu. 4 kwietnia ubiegłego roku katowicki sąd rejonowy obniżył wysokość poręczenia majątkowego z miliona złotych do 600 tysięcy. Uchylony został także zakaz opuszczania kraju. Śledztwo w ww. sprawie zostało przedłużone do połowy listopada br.

Senator Stanisław Kogut usłyszał zarzuty. Nie przyznaje się do winy

Fot. arch. dts24.pl

Reklama