Specjalnie dla DTS24. „Twarz Romów” – Bogdan Trojanek komentuje zachowanie Midasa

Specjalnie dla DTS24. „Twarz Romów” – Bogdan Trojanek komentuje zachowanie Midasa

Romowie, Limanowa, Nowy Sącz

Sześć dni temu (19 kwietnia) publikowaliśmy na łamach portalu DTS24 materiał dotyczący stand-upera Daniela Midasa. Po występie w Nowym Sączu komik udał się do Limanowej. Przechadzał się po mieście, łamiąc w ten sposób nieformalny zakaz Romów, którzy nie chcieli go widzieć w mieście. Można o tym przeczytać – TUTAJ.

Zakaz wystosowany przez Romów, którzy nie chcą Midasa w Limanowej to pokłosie żartów artysty. Przedstawiał je w swoim programie „Szopka dla Reportera – Romowie”. Od tamtego momentu między Midasem a Romami z Limanowej rozpoczęły się „zgrzyty”. Stand-uper przyznał, że grożono mu pozwem sądowym.

Postanowiliśmy sprawdzić jak jest w istocie. Naszym rozmówcą był w dniu dzisiejszym Bogdan Trojanek, członek rządowej komisji Romów, twarz tej mniejszości narodowej, artysta, muzyk, doradca i „prawa ręka” króla Romów – Ryszarda Paczkowskiego.

– Zaraz po publikacji tego odcinka moja skrzynka mailowa została zapełniona wiadomościami. Były prośby o pomoc. Prosili o nią nie tylko Romowie z Limanowej, ale także Ci z innych części Polski. Wcześniej nie znałem Daniela Midasa, był mi osobą obcą. Dostawałem mnóstwo sygnałów, że dochodzi do dyskryminacji. Pierwszy odruch jaki się pojawił, to odruch obronny. Zacząłem od kontaktu z MSWiA. Rozmawiałem z panem Błażejem Pobożym i Andrzejem Sosnowskim z Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Udało się sprawić, że odcinek został usunięty – mówi Bogdan Trojanek w rozmowie z portalem DTS24, po czym dodaje:

– Zacząłem się przyglądać osobie Daniela Midasa. Obejrzałem kilka jego odcinków. Rozmawiałem na jego temat z panią Jaworowicz. Pytała mnie o niego. Słyszała od koleżanek, że jest chłopak, który robi takie dziwne rzeczy. Zacząłem śledzić to wszystko i doszedłem do wniosku, że robienie afery na całą Polskę tylko pogorszy sytuację. Mógłbym taką aferę zrobić. Ale uważam, że to nie ma większego sensu. To doprowadziłoby do eskalacji napięcia. Moim zdaniem Daniel Midas funkcjonuje na granicy przestępstwa, ale to co robi przestępstwem nie jest. Przeanalizowałem to dokładnie. Mówię tutaj o art. 212 k.k., czyli w tym przypadku zniesławieniu grupy osób. On tak już ma, że naśmiewa się z różnych sytuacji i ludzi, którzy są bohaterami programu „Sprawa dla Reportera”. Niektóre jego zachowania mogą być niesmaczne. To takie granie na emocjach. Jego postawę należy rozpatrywać bardziej w ramach chęci zabłyśnięcia – mówi Bogdan Trojanek w rozmowie z portalem DTS24.

Przedstawiciel Romów przyznaje, że kontaktował się z Danielem Midasem. Jak relacjonuje, komik pytał, czy byłby w stanie zaprosić go do programu „Sprawa dla Reportera”, gdzie Bogdan Trojanek jest częstym gościem. Przyznaje też, że nazwanie Romów Rzymianami odbiera w kategoriach żartu.

– Wie pan jak to jest. Jak się dmucha w ogień, to zaczyna się większy ogień. I potem ciężko to ugasić. Dlatego pójście w sądy i afery mogłoby przynieść odwrotny skutek. Jeśli wroga nie można pokonać, lepiej się z nim zaprzyjaźnić. Wyszedłem więc z założenia, że „przytulę go”, to w końcu przestanie tak robić – dodaje Bogdan Trojanek.

Przedstawiciel Romów przyznaje, że są znacznie większe problemy niż osoba Daniela Midasa. Te największe, które dotyczą limanowskich i sądeckich Romów są związane ze samorządowcami i policjantami. Dlaczego? – Sytuacja zarówno w Limanowej jak i terenach sądeckich jest fatalna. Tyle pieniędzy płynie z państwa do burmistrzów i wójtów. Warunki bytowe są złe. Zarządzający Łąckiem otrzymali mnóstwo funduszy, poprowadzili kanalizację do osady w Maszkowicach i co z tego, skoro teraz zapowiadają tam wjazd buldożerów? Burmistrz Limanowej z kolei obiecał kupić dom dla Romów w innym miejscu. I jaki jest efekt? Żaden. Sprawa Romów z Limanowej, Nowego Sącza czy Łącka jest poruszana niemal na każdej naszej komisji. Ja bym tylko chciał, aby ktoś wreszcie odpowiednio nas traktował, odpowiednio rozsiedlił, razem z polskimi dziećmi, aby mogły się integrować z romskimi. Największe zarzuty mam do gospodarzy poszczególnych miejscowości a także do policji. Uważam, że policja stając na wprost Roma nie traktuje go należycie. W mojej opinii, gdy przed mundurowymi staje Rom, to dla nich jest to Cygan a nie człowiek – mówi Bogdan Trojanek w dzisiejszej rozmowie z portalem DTS24.

Fot: vod.tvp

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama