Daniel Midas wystąpił w Nowym Sączu ze swoim stand-upem. Potem udał się na wycieczkę po Limanowej, gdzie miejscowi Romowie zabronili mu przyjeżdżać. Komik zapowiedział, że pokaże w ten sposób swój sprzeciw wobec tego typu zakazów. Jak powiedział, tak uczynił.
– Jeszcze pół roku temu był odcinek o Cyganach. I po nim Cyganie z Limanowej zabronili mi przyjeżdżać do Limanowej – powiedział komik. Artysta stwierdził również, że Romowie zapowiedzieli sądowy pozew. – To pierwszy raz jest taka sytuacja, że ktoś na serio będzie mnie pozywał – mówił Daniel Midas. „Zgrzyty” pomiędzy Midasem a limanowskimi Romami pojawiły się kilka miesięcy wcześniej, kiedy artysta opublikował 23. odcinek swojego programu „Szopka dla reportera – Romowie”. Więcej na temat pisaliśmy – TUTAJ.
Po występie w Nowym Sączu stand-uper wsiadł do samochodu i udał się do Limanowej. W swoich mediach społecznościowych opublikował dwa filmiki oraz zdjęcia z wyprawy. Ukazujemy je poniżej. – Wyszedłem sobie na spacer po Limanowej, tylko w kapturze jestem, bo wiecie, in blanco – relacjonował z uśmiechem Daniel Midas. Słowo się rzekło. Dokonał się sprzeciw wobec zakazu ogłoszonego przez Romów, którego realizację Midas zapowiadał.
