Specjalnie dla DTS24. Jan Golba będzie startował na prezydenta Nowego Sącza?

Specjalnie dla DTS24. Jan Golba będzie startował na prezydenta Nowego Sącza?

Jan Golba, Muszyna, burmistrz

Bodaj żadne inne miasto na Sądecczyźnie nie rozwija się w ostatnim czasie tak mocno jak Muszyna. Nic zatem dziwnego, że nowosądeczanie niejednokrotnie komentowali: „Jan Golba były idealnym kandydatem na prezydenta Nowego Sącza”. Co na to sam zainteresowany?

Obecny burmistrz Muszyny podkreśla w dzisiejszej rozmowie z naszą redakcją, że jest mu miło słyszeć głosy mieszkańców, którzy widzieliby go w roli prezydenta Nowego Sącza. Podkreśla też swoją bezpartyjność.

– Jest to miłe, że ludzie przywołują moje nazwisko w temacie wyborów prezydenckich w Nowym Sączu. Mam taki styl sprawowania swojej funkcji, że jeśli gdzieś idę, to chciałbym, aby dokonać możliwie jak najwięcej dobrych rzeczy. Nie wiążę się też z żadną partią, moją partią jest Muszyna – mówi Jan Golba w rozmowie z DTS24, po czym dodaje:

– Nowy Sącz ma mnóstwo godnych kandydatów. Obecne przepisy pozwalają na to, abym mógł ubiegać się o reelekcję. Mogę przyznać jasno, że jeśli wystartuję w wyborach (z powodu różnych czynników taka decyzja nie została jeszcze podjęta), to będę startował na burmistrza Muszyny. Tutaj mieszkam. Z tą miejscowością jestem związany. Tutaj chciałem uczynić jak najwięcej dobra i wiem, że wiele dobra można jeszcze zrobić. Moja osoba nie wchodzi również w rachubę w kwestii startowania do Sejmu czy Senatu. Natomiast będę współpracował z tymi ludźmi, którzy będą chcieli Muszynie pomóc – podkreśla burmistrz Jan Golba.

Sternik uzdrowiska odniósł się również do naszych gratulacji, które złożyliśmy mu na okoliczność pewnej wygranej przy ewentualnych wyborach w Muszynie. Wydaje się, że tak prężnie działającego człowieka nie jest w stanie pokonać nikt. Po takich słowach, Jan Golba zwrócił uwagę na fakt, że ludzie czasami szukają zmian, nawet jeśli dotychczasowa praca wykonywana jest dobrze.

– Podchodzę do tego z pokorą. Zawsze znajdą się osoby, którym może nie podobać się sposób pracy. Tak było kiedyś w temacie obwodnicy Muszyny. Spotkało się to z krytyką. Byli tacy co mówi, że jeśli będzie obwodnica to do rynku nikt nie wjedzie. A ja mówiłem o czymś innym: chciałem, aby rynek zaczął żyć i aby nie jeździły po nim tiry. W temacie Ratusza, góry Malnik czy zamku – było podobnie. Ja patrzę na wszystko perspektywicznie, dużo jeżdżę i podpatruję. Są tacy, którzy najchętniej zostawiliby zamek w formie ruin. Ale jeżdżąc i obserwując widzę, że ruiny nie wzbudzają takiego zainteresowania turystów, tak jak czyni to zrekonstruowany obiekt. Dziś mamy taką sytuację, że ciągle ktoś pyta o możliwość zakupu w Muszynie działki pod budowę hotelu. Ale my tych działek nie posiadamy. Kiedyś zostały wyprzedane za przysłowiowe pięć złotych. Udało się je odzyskać za przysłowiowe dziewięćdziesiąt złotych. Doprowadziliśmy do wielu inwestycji i znacznego rozwoju Muszyny. Ale podkreślam – to niekoniecznie musi być argument przy wyborach. Jeśli bym startował a ludzie by zdecydowali, że stery powinien przejąć ktoś inny, potraktowałbym to zupełnie normalnie. Czasami wyborcy zwyczajnie szukają zmian, nawet jeśli dana praca wykonywana jest w sposób dobry. To sytuacja zupełnie naturalna – argumentuje Jan Golba w rozmowie z DTS24.

Czytaj także: Sądeczanka Kornelia Korpusińska opowiada o cieniach i blaskach modelingu

Fot: oficjalna strona burmistrza Jana Golby / Facebook

Reklama