Smocze opowieści z Beskidu: jak smok Staś został nauczycielem ekologii

Smocze opowieści z Beskidu: jak smok Staś został nauczycielem ekologii

Smok Staś poczuł, że dziś jest TEN dzień, kiedy opowie wszystkim o SMOGU. Nie planował ich jednak straszyć smogiem, ale motywować do działań, które mogą sprawić, że wszystkie smoki będą oddychać lepszym powietrzem. Od samego ranka Staś miał w sobie ogromną ilość energii. Podczas podróży autobusem zaczepił nawet nieznajomą smoczą babcię.

Dzień dobry, jestem Staś! Wie pani że grozi nam niebezpieczeństwo?

Dzień dobry Stasiu. O jakim niebezpieczeństwie mówisz? Kosmici atakują? – uśmiechnęła się smocza babcia.

Nieeeeee to nie kosmici. Coś znacznie gorszego! TO S-M-O-G. Okropny, śmierdzący SMOG!

Czy to naprawdę tak poważne niebezpieczeństwo mały smoku?

Oczywiście, że tak! Wie pani, że ten potwór skraca smokom i ludziom życie?!

Nie miałam pojęcia, że takie rzeczy robi ten smog. A wiesz może jak się przed smogiem bronić mały, dzielny smoku?

Ja już Pani wszystko powiem….

Staś opowiadał o Supersmoku, o Smoku Wiatru, o straży miejskiej, o maskach antysmogowych, a smoczyca – seniorka z ogromnym zaciekawieniem słuchała jego opowieści. W każdym jego słowie słychać było przejęcie i troskę o losy innych smoków. Kiedy Smok Staś skończył opowiadać, okazało się, że smocza babcia wysiada na najbliższym przystanku.

Proszę pamiętać, DAMY RADĘ GO POKONAĆ!! Miłego dnia!

W szkole, zanim jeszcze rozpoczęła się lekcja, Staś podszedł do smoczej wychowawczyni i spytał czy może opowiedzieć swoim rówieśnikom o SMOGU. Dyrektor Smok, który akurat przechodził i usłyszał tę rozmowę, zaproponował by zebrać wszystkich smoczych uczniów, aby Staś mógł wszystkich przygotować do walki ze SMOGIEM.

O tym jak mu poszło, dowiemy się następnym razem…

ilustracja: freepik

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama