Nawet do 10 lat więzienia grozi 26 – letniemu sądeczaninowi, który dokonał „skoku” na całodobowy sklep spożywczy i wyniósł z niego kasę fiskalną z pieniędzmi. Sprawca kradzieży rozbójniczej najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Mężczyzna miał wspólnika, który wciąż pozostaje na wolności.
– Intensywne poszukiwania sprawców z psem tropiącym oraz sprawdzanie monitoringu – tak wyglądała noc z 13 na 14 kwietnia dla wielu sądeckich policjantów – mówi mł. asp. Iwona Grzebyk -Dulak z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Tej nocy, dwóch mężczyzn weszło do całodobowego sklepu i wyniosło z niego kasę fiskalną wraz z gotówką (ok. 4 tys. zł). Jeden z mężczyzn, bezpośrednio po dokonaniu kradzieży, przytrzymywał ekspedientkę, umożliwiając w ten sposób ucieczkę swojemu wspólnikowi.
Mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy kradzieży rozbójniczej zauważyli przy ul. Nawojowskiej policjanci prewencji. 26-letni sądeczanin został zatrzymany. Był nietrzeźwy. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty. Jego wspólnik wciąż pozostaje na wolności
Skradzioną kasę udało się odzyskać.
fot. KM Policji Nowy Sącz