Piłkarze Sandecji Nowy Sącz po przerwie zimowej powrócili dzisiaj do treningów. Na sztucznej murawie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu stawili się wszyscy dotychczasowi zawodnicy oraz nowy trener klubu z Kilińskiego Kazimierz Moskal.

– Szybciej, szybciej! – instruował swoich podopiecznych były trener m.in. Wisły Kraków i Pogoni Szczecin. Aura nie rozpieszczała. Na przemian wiał wiatr, padał śnieg i lał deszcz.

Nie każdy z piłkarzy brał udział w treningu na płycie boiska. Kilku jak choćby wracający do zdrowia Maciej Korzym i kapitan Dawid Szufryn biegało wokół boiska, pokonując kolejne okrążenia.

Na poniedziałkowych zajęciach zabrakło nowych twarzy. We wtorek testy medyczne ma jednak przechodzić ukraiński środkowy pomocnik (informowaliśmy już o zainteresowaniu jego osobą ze strony Sandecji tutaj) Walerij Fedorczuk ostatnio grający w Weres Równe. 29-latek ma za sobą 167 spotkań w rodzimej Premier Lidze (12 goli i 9 asyst w elicie) oraz 17 meczów i dwa gole w młodzieżowej reprezentacji swojego kraju.

W maju 2015 roku Fedorczuk wyszedł w podstawowej jedenastce Dnipro Dnipropietrowsk w finale Ligi Europy, w którym jego drużyna rywalizowała z Sevillą Grzegorza Krychowiaka. Ukraińcy przegrali 2:3, ale pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.

Fot. R.Szurek