Sandecja pokonała Stomil 2:1

Sandecja pokonała Stomil 2:1

Kolejny krok w stronę historycznego awansu do ekstraklasy: I liga piłki nożnej, 29 kolejka. Sandecja wygrała dzisiaj u siebie ze Stomilem Olsztyn i na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu jest liderem rozgrywek. Ekstraklasa jest coraz bliżej.

SANDECJA NOWY SĄCZ – STOMIL OLSZTYN 2 : 1 (2 : 0)
1:0 Piszczek 44, 2:0 Słaby 45(karny), 2:1 Szewczyk 51.
Żółte kartki: Szufryn, Piszczek, Wdowiak, Gałecki – Szewczyk, Czarnecki, Biedrzycki.

W 26 minucie rzutu karnego dla Sandecji nie wykorzystał Grzegorz Baran.

SANDECJA: Radliński – Kuban, Szufryn, Piter-Bucko, Słaby – Danek (59 Wdowiak), Baran, Gałecki (85 Kasprzak), Korzym, Dudzic – Piszczek (65 Trochim).
STOMIL: Leszczyński – Dziemidowicz (67 Ziemann), Klepczarek, Czarnecki, Ratajczak – Wojowski (46 Kun), Biedrzycki (79 Piotrowski), Jegliński, Lech, Nishi – K. Szewczyk.

Sandecja bardzo dobrze rozpoczęła to spotkanie i od pierwszych minut posiadała inicjatywę na boisku. W pierwszym kwadransie największe zagrożenie pod bramką gości stanowił Dudzic i Piszczek.

W 26 minucie Sandecja powinna wyjść na prowadzenie. W polu karnym Wojowski sfaulował Dudzica i sędzia bez wahania przyznał gospodarzom rzut karny. Egzekutorem jedenastki był Grzegorz Baran, ale pomocnik sądeckiej drużyny uderzył bardzo źle i Leszczyński bez większych problemów złapał piłkę. Zmarnowana okazja nie podłamała gospodarzy, którzy nadal byli stroną przeważającą.

W 36 minucie minimalnie niecelny strzał oddał Dudzic.

Ostatnie minuty pierwszej połowy wstrząsnęły Stomilem. W ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund Sandecja zdobyła dwa gole.

W roli głównej wystąpił przede wszystkim obrońca lidera I ligi, Kamil Słaby. Najpierw po jego dośrodkowaniu celną główką popisał się Piszczek. Po chwili w polu karnym sfaulowany został Piter-Bucko. Tym razem odpowiedzialność za wykonanie jedenastki wziął na siebie Kamil Słaby i wykonał ją bezbłędnie.

Stomil szybko po zmianie stron strzelił kontaktowego gola. Szewczyk skorzystał z dokładnego podania Kuna i po jego precyzyjnym uderzeniu Radliński był bez szans. W 60 minucie bardzo dobrej okazji dla gospodarzy nie wykorzystał Piszczek, a po chwili Wdowiak. Mimo skromnego jednobramkowego prowadzenia końcówka meczu w wykonaniu lidera była bardzo spokojna.

Sandecja na pięć kolejek przed końcem ma 4 punkty przewagi nad Zagłębiem Sosnowiec i GKS Katowice. Awans do ekstraklasy uzyskają dwie najlepsze ekipy.

fot. ilustracyjne: www.sandecja.com.pl

Relację z meczu Czytelnika Filipa Tomonia znajdziesz TUTAJ.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama