Sandecja otrzymała wielkie pieniądze, więc piłkarze zostają w klubie – Szurek na Sportowo

Sandecja otrzymała wielkie pieniądze, więc piłkarze zostają w klubie – Szurek na Sportowo

Bartłomiej Dudzic i Grzegorz Baran to piłkarze, którzy w ostatnich dniach przedłużyli swoje kontrakty z Sandecją.

W maju br. informowaliśmy o tym, że dwaj wspomniani zawodnicy plus Mariusz Gabrych czy Paweł Kapsa mogą rozstać się z klubem. Ten ostatni już odszedł, tyle że nieoficjalnie.

Kilka dni później w trakcie XIII sesji Rady Miasta Nowego Sącza ustalono, że spółka MKS Sandecja zostanie dokapitalizowana kwotą 4,8 miliona złotych.

Pieniądze te spadły klubowi z przysłowiowego nieba i w miarę spokojnie, już na powierzchni, mógł złapać drugi oddech. Sandecja, która w bieżącym sezonie ma stawiać na młodzież, ale przy wsparciu bardziej doświadczonych graczy, by młodzi mieli się od kogo uczyć – koncentruje się na sprawdzonych nazwiskach.

Czytaj również: TRENER SANDECJI PYTANY O KWESTIE TRANSFEROWE: „JEST DUŻE PRAWDOPODOBIEŃSTWO”

Nie będziemy rywalizować o piłkarzy z innymi klubami i przebijać czyichś ofert – w takim tonie pytany o ewentualne transfery do klubu z zewnątrz wypowiadał się jakiś czas temu prezes „Biało-czarnych” Artur Kapelko.

Pisząc szczerze o ile występujący w linii pomocy Dudzic (32 mecze w ub. sezonie) i Baran (29 gier) mogą być nadal istotną częścią drużyny, o tyle wspomniany Gabrych raczej nie.

Pierwszy, jako młody obiecujący napastnik, zdobył dwa gole w 30 meczach. Odchodzący 36-letni Kapsa w minionym sezonie wystąpił tylko w jednym meczu (w Pucharze Polski sądeczanie ulegli Miedzi Legnica 0:3) i nie miał większych szans na grę.

Odwiedź konto autora na Twitterze

Fot. R.Szurek

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama