– Runda rewanżowa w naszym wykonaniu pozytywnie rozpoczęta. Staraliśmy się przygotować zespół tak, aby kontynuował pewne zachowania z poprzedniego meczu, gdzie kreowaliśmy bardzo dużo sytuacji. Dzisiaj też chcieliśmy tak rozpocząć mecz, ale długimi fragmentami w pierwszej połowie, to nam się nie udawało – rozpoczyna pomeczową analizę trener Łukasz Surma.
Sandecja pokonała Olimpię Grudziądz w rozmiarze 1:0, biorąc tym samym udany rewanż za przegraną na inaugurację sezonu. Gola na wagę trzech punktów zdobył Denis Potoma. Pomocnik Sandecji przyjął piłkę w okolicach 20. metra, wypracował pozycję i precyzyjnym uderzeniem pokonał golkipera gości. Pierwsza odsłona nie obfitowała w dużą ilość podbramkowych sytuacji. Zdobyta przez Sandecję bramka zmusiła Olimpię do odważniejszej gry, ale poza utrzymywaniem się przy piłce, rywale raczej nie zagrażali. Warto odnotować dwie akcje z samej końcówki pierwszej połowy. Groźny strzał na bramkę Olimpii oddał Marcinho. Olimpia także stworzyła zagrożenie, ale ofensywna akcja przyjezdnych zakończyła się rzutem rożnym. Sandecja mogła podwyższyć wynik w 80. minucie. Po dobrym rajdzie Talara, obrońcy Olimpii wybili piłkę, dopadł do niej Smajdor. Piłka po strzale zawodnika Sandecji powędrowała nad poprzeczkę.
Analiza meczu: Łukasz Surma (Sandecja):
Analiza meczu: Mariusz Pawlak (Olimpia):
Czytaj także: Gościniec Galicyjski zakończył działalność. Co dalej z usługami na terenie Miasteczka?
