Sandecja nie reklamuje miasta. Zamieszanie ze strojami piłkarzy. „Ratusz” wyjaśnia

Sandecja nie reklamuje miasta. Zamieszanie ze strojami piłkarzy. „Ratusz” wyjaśnia

Do redakcji „Dobrego Tygodnika Sądeckiego” zawitał kibic Sandecji Nowy Sącz i mieszkaniec miasta, który postanowił naświetlić nam pewien problem. Chodzi o stroje piłkarzy nowosądeckiego klubu, które w żaden sposób nie są tożsame z promocją regionu.

Na strojach Sandecji nie ma ani herbu miasta, ani nawet napisu Nowy Sącz mimo tego, że to właśnie miasto jest właścicielem i, de facto, największym sponsorem kubu. Wszystkie inne drużyny coś takiego mają, szczególnie te finansowane przez miasto. Dlaczego Sandecja wstydzi się miasta, a miasto Sandecji? Dlaczego miasto, mimo wyłożenia po raz kolejny sporej kasy na klub nie zabiega o to, żeby pokazać się na strojach. Przecież to promocja Nowego Sącza w całej Polsce – brzmiały argumenty kibica i trzeba przyznać argumenty słuszne.

W ostatnim meczu z Miedzią Legnica, podobnie jak z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, „Biało-czarni” zagrali w koszulkach jedynie z napisem „Sandecja nasza wspólna sprawa”. Przykładowo legniczanie, prócz loga sponsora, na lewym rękawie mieli naszywki, co naturalne, promujące Oficjalny Portal Miasta (portal.legnica.eu).

Czytaj również: ADRIAN DANEK Z SANDECJI: „SPOKOJNIE, ZA MNĄ PIERWSZY TAKI MECZ”

Zapytaliśmy o tę kwestię biuro prasowe Urzędu Miasta. Miasto Nowy Sącz jest akcjonariuszem (właścicielem) a nie reklamodawcą Sandecji. W wypadku Miedzi Legnica akcjonariuszem (właścicielem) jest pan Andrzej Dadełło a Miasto Legnica reklamodawcą – dowiedzieliśmy się od Jakuba Pędzicha, przedstawiciela biura.

Czytaj również: PIŁKA NOŻNA. DUNAJEC BĘDZIE MIAŁ STADION GODNY… EKSTRAKLASY?

Oczywiście MKS Sandecja Nowy Sącz jest otwarta na rozszerzenie współpracy we wszelkich możliwych zakresach – wyjaśnił z kolei Artur Kapelko, prezes MKS Sandecja S.A.

Odwiedź konto autora na Twitterze

Fot. R.Szurek

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama