Piłkarze Sandecji Nowy Sącz po dwóch kolejkach Fortuna 1 Ligi zajmują ostatnie miejsce w ligowym zestawieniu.

Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego najpierw zremisowali 3:3 z Chojniczanką w Chojnicach, by następnie przegrać z Odrą w Opolu 0:1. W najbliższej kolejce (sobota, godz. 17.45) Sandecja zagra z Chrobrym w Głogowie. Oczywiście nie należy wyciągać zbyt pochopnych wniosków po raptem dwóch meczach w lidze, ale z drugiej strony lepiej dla piłkarzy pod względem psychicznego komfortu, by jak najszybciej opuścili dolne rejony tabeli.

Czemu sądeczanie grają tak często w delegacji? Terminarz zaplecza ekstraklasy został opracowany w taki sposób, by „biało-czarni” mieli czas na dostosowanie swojego stadionu do wymogów PZPN. Tak się stało, ale harmonogram nie uległ już zmianie.

Czytaj również: Trener Sandecji po porażce: „Nie graliśmy tak, jak chcieliśmy”

Ligowa piłka wróci do miasta nad Dunajcem już 11 sierpnia. Wówczas sądeczanie zmierzą się przy Kilińskiego z GKS Katowice o wyjątkowej godzinie: 19.10 (od daty założenia klubu).

– Czekamy z niecierpliwością na to spotkanie. To będzie fajne wydarzenie wrócić na swój stadion po ponad roku nieobecności – komentuje pomocnik Sandecji Bartłomiej Dudzic.

Odwiedź konto autora na Twitterze!

Fot. R.Szurek