Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w bieżącym sezonie Fortuna 1 Ligi mają za sobą dwa mecze na własnym boisku, które kończyły się ich zwycięstwami.
Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego przy Kilińskiego najpierw pokonali GKS Katowice 1:0 po golu Mateusza Klichowicza, by następnie takim samym rezultatem zakończyć potyczkę ze Stomilem Olsztyn (gol Dawida Szufryna).
Dziś o godz. 19.10 w ramach ósmej kolejki rozgrywek naprzeciwko „biało-czarnych” stanie Stal Mielec. Zespół z Podkarpacia zajmuje siódme miejsce w tabeli (3 zwycięstwa, remis, 3 porażki).
Czy Sandecja podtrzyma serię na własnym boisku i dopisze kolejne trzy punkty do swojego dorobku?
Każdy kibic w mieście nad Dunajcem pamięta o wspaniałym sezonie 2016/2017, gdy Sandecja w 17 domowych spotkaniach 12 razy wygrywała, 4 razy remisowała i przegrała tylko jeden mecz. To wówczas podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego notowali świetną passę 9 kolejnych meczów ligowych przy Kilińskiego zakończonych wygraną.
Czytaj również: Transfer! Reprezentant Polski, piłkarz Cracovii zagra w Sandecji!
– Gramy u siebie, tego brakowało nam w ekstraklasie. Mamy głośne wsparcie naszych kibiców, którym staramy się podziękować dobrą grą – mówi obrońca Sandecji Dawid Szufryn.
Czy w Nowym Sączu chcą śrubować zwycięskie serie?
– Nie mamy nic przeciwko temu, ale koncentrujemy się na każdym najbliższym spotkaniu. Nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość – uspokaja pomocnik Grzegorz Baran.
Odwiedź konto autora na Twitterze!
Fot. R.Szurek