Sądecka Mapa Rowerowa III: poranna gimnastyka (06)

Sądecka Mapa Rowerowa III: poranna gimnastyka (06)

Proponuję mało popularną wśród rowerzystów trasę, choć zlokalizowaną tak blisko centrum Nowego Sącza, że wstyd jej nie znać! Generalnie wstyd nie znać przepięknych tras rowerowych, które mamy na wyciągnięcie ręki. Mało tego – tutaj wszystko jest trasą rowerową, trzeba tylko ruszyć ty… ruszyć koło.

Króciutko, szybciutko, powiem nawet, że to poranna trasa (traska) śniadaniowa, poranne rozciąganie, poranne wynoszenie organizmu na nieco wyższe obroty, poranny zastrzyk endorfiny do zaspanych żyłek. No, bo komu maleńka porcja andorfinki na rozpędzenie dnia zaszkodziła.

No więc jest 6 rano, mamy jeszcze trochę czasu przed pójściem do ważnych zadań dzisiejszego dnia. Rozgrzewka konieczna, więc zanim dotrzemy do ul. Zdrojowej mamy kilka wariantów rozgrzewki, a jej sama końcówka, to np. ścieżka rowerowa wzdłuż Witosa. Potem zaczynamy atak poranny, choć doświadczeni rowerowcy zapytają jaki to atak? Kilkaset początkowych metrów ul. Zdrojową może jest odrobię strome, ale czy aż tak? Jedziemy tylko za główną drogą, która mniej lub bardziej stromo będzie się pięła w górę. Mijamy skrzyżowanie, gdzie autobusy MPK skręcają w stronę Zabełcza i zjeżdżają do głównej drogi na Zabełeckiej Górze. My wspinamy się dalej aż do Klimkówki. Wrócić możemy tą sam drogą, co będzie miłe, bo samochodów tu mało, nawierzchnia urozmaicona (momentami asfalt po przejściach pamiętający ruskie czołgi), a widoki na Nowy Sącza i Kotlinę Sądecką są dodatkową nagrodą. Wersja druga – w Klimkówce skręcamy w prawo w stronę Librantowej i ostro w dół zjeżdżamy do głównej szosy przechodzącej w ul. Barską, którą bezboleśnie zjeżdżamy do Nowego Sącza. Minus tej wersji to duży ruch samochodów, które przy tym nachyleniu drogi i tak nas nie dogonią. Cała poranna gimnastyka rowerowa to niewiele ponad 10 km. Dla każdego.

Aleksandra Prusak

PROJEKT ZREALIZOWANY PRZY WSPARCIU FINANSOWYM WOJEWÓDZTWA MAŁOPOLSKIEGO

 

Partnerem Sądeckiej Mapy Rowerowej jest:

Reklama