Sądecczyzna o śp. ks. Isakowiczu-Zaleskim: kapłan niezłomny, walczący o prawdę

Sądecczyzna o śp. ks. Isakowiczu-Zaleskim: kapłan niezłomny, walczący o prawdę

Politycy, samorządowcy z Sądecczyzny oraz wiele innych osób i organizacji wspominają zmarłego przed dwoma dniami księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Określają go mianem niezłomnego kapłana, przewodnika, dobrego człowieka i bezkompromisowego głosiciela prawdy. Duchowny zmarł 9 stycznia w chrzanowskim szpitalu, po długiej chorobie nowotworowej. Miał 67 lat.

Tadeusz Isakowicz-Zaleski urodził się 7 września 1956 roku w Krakowie, w rodzinie ormiańskiej. Podczas nauki w liceum związał się z ruchem oazowym, a po ukończeniu szkoły średniej wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Pod koniec lat 70., będąc w seminarium współredagował podziemne pismo „Krzyż Nowohucki” oraz związał się z demokratyczną opozycją, m.in. ze Studenckim Komitetem Solidarności, a następnie z podziemną Solidarnością.

W latach 1981-1983 odbywał praktyki diakonatu w parafii w Chrzanowie, Rajczy i Krakowie-Woli Justowskiej. Święcenia kapłańskie otrzymał 22 maja 1983 r. w Katedrze Wawelskiej z rąk kardynała Franciszka Macharskiego.

Przez całe lata 80. XX wieku był represjonowany przez peerelowska Służbę Bezpieczeństwa. W 1988 r. jako duszpasterz brał udział w strajku robotników w krakowskiej Hucie im. Lenina.

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski mocno zaangażował się w działalność dobroczynną i pomoc niepełnosprawnym. Od 1979 r. był uczestnikiem Ruchu „Wiara i Światło”, który skupiał osoby z niepełnosprawnością intelektualną, ich rodziny i przyjaciół. Został duszpasterzem osób niepełnosprawnych.

W 1987 r. wraz ze Stanisławem Pruszyńskim i Zofią Tetelowską założył Fundację im. Brata Alberta w małopolskich Radwanowicach, która zajmuje się pomocą osobom z niepełnosprawnościami intelektualnymi. W ramach Fundacji im. Brata Alberta wspierał od połowy lat 90. XX wieku ośrodki dla dzieci niewidomych i ich rodzin, prowadzone przez Siostry Franciszkanki Służebniczki Krzyża w Skałacie Starym, Żytomierzu i Charkowie w Ukrainie. Od lutego 2020 r. zaangażowany był też w pomoc dla ukraińskich uchodźców przyjeżdżających do Polski. Pisarz, poeta i publicysta.

Za zasługi oznaczony został m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Wolności i Solidarności, a także Orderem Uśmiechu.*

,,Zmarł kapłan, którego śmiało można nazwać niezłomnym. Niezłomnym w walce o prawdę o Wołyniu, niezłomnym w pomocy drugiemu człowiekowi. Przede wszystkim temu najsłabszemu, choremu. Pogodny, dobry człowiek. Cieszę się, że miałam zaszczyt go poznać. Niech spoczywa w pokoju [*]” – wspomina była poseł PiS z Ziemi Gorlickiej Elżbieta Zielińska.

Z głębokim żalem i smutkiem przyjąłem informacje o śmieci ks. Tadeusza Isakowicza -Zaleskiego. Spotykaliśmy się wielokrotnie na naszych drogach życia. Był zawsze blisko ludzi potrzebujących pomocy. Walczył o prawdę i pamięć. Darzyłem go wielkim szacunkiem. Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen „ – napisał w mediach społecznościowych poseł Arkadiusz Mularczyk.

Duchowny ceniony był za swoją bezkompromisowość w określaniu, co jest dobre, a co złe. Otwarcie piętnował pedofilię w kościele i kapłanów, którzy kryją przestępstwa.

„Jeden zły ksiądz, którego dodatkowo kryje biskup, niszczy pracę stu dobrych księży. A przecież tych porządnych jest znacznie więcej – i oni rozumieją, że tak dalej jak obecnie postępować nie można. Jeśli uporamy się z przestępstwem pedofilii w naszych szeregach, później przyjdą nowe problemy – dlatego zawsze Kościół musi być otwarty na radykalną walkę ze złem we własnych szeregach. Być przeźroczysty. Innej drogi nie ma” – mówił.

,,To były niezastąpione rozmowy. Zawstydzał wielu swoją odwagą, niezależnością i poczuciem sprawiedliwości” – wspomina księdza Małgorzata Mordarska-Duda – Zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie, Regionalny Konserwator Przyrody, a prywatnie żona byłego posła Jana Dudy.

,,Polski Ormianin, duchowny katolicki, duszpasterz osób niepełnosprawnych, prezes fundacji im. Brata Alberta, działacz opozycji antykomunistycznej, słyszalny głos domagający się prawdy ws. ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej… Niech mu ziemia lekką będzie” – pożegnał duchownego w mediach społecznościowych poseł z Ziemi Grybowskiej Ryszard Wilk.

Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego – cenionego duszpasterza i społecznika, gorliwego patrioty i strażnika pamięci. Rodzinie i bliskim składam wyrazy głębokiego współczucia. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie – wspomina marszałek Małopolski Witold Kozłowski.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski… Odszedł Duchowny od trudnych spraw… Wielki Człowiek! – napisał w mediach społecznościowych radny z Nowego Sącza Grzegorz Fecko.

Duchowny był kapłanem Archidiecezji Krakowskiej i prezesem Fundacji Brata Alberta.

Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, którego życie było wyjątkowym przykładem poświęcenia, ciepła i skromności. Jego odejście stanowi ogromną stratę nie tylko dla osób z niepełnosprawnością, którym służył z niezachwianym oddaniem, ale także dla całej społeczności Fundacji im. Brata Alberta, którą inspirował swoją pracą i osobowością. Ksiądz Tadeusz był dla wielu nie tylko duchowym przewodnikiem, ale również bliskim przyjacielem i opiekunem. Jego ciepło i otwartość sprawiały, że każdy, kto Go spotkał, czuł się wysłuchany i zrozumiany. Był człowiekiem niezwykle skromnym, którego działania zawsze były ukierunkowane na dobro innych, a on sam nie szukał przy tym rozgłosu. Jego życie było pełne poświęcenia i głębokiej wiary w ludzkość, co czyniło go filarem wielu społeczności i grup, które miały szczęście go znać. Jego wpływ na życie osób z niepełnosprawnością intelektualną i ich rodzin był nieoceniony, a jego dziedzictwo będzie kontynuowane przez tych, których nauczył miłości, troski i wzajemnego szacunku. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski pozostawił po sobie świat jaśniejszy i pełen nadziei. Jego odejście jest dla nas wszystkich przypomnieniem o wartościach, które powinniśmy pielęgnować i przekazywać dalej: empatii, pokory i nieustającej służby dla innych. Pamięć o Nim zawsze będzie żywa w naszych sercach” – czytamy w pożegnanym wspomnieniu na stronach Fundacji Brata Alberta.
W pierwszym dniu pogrzebu, w środę 17 stycznia, msza święta żałobna będzie odprawiona w kościele parafialnym w Radwanowicach o godz. 12.00 (modlitwa różańcowa od godz. 11.30). Natomiast w czwartek, 18 stycznia 2024 roku, w kościele parafialnym w Radwanowicach o godz. 12.00 zostanie odprawiona msza święta pogrzebowa. Po niej zaś nastąpią obrzędy ostatniego pożegnania na cmentarzu parafialnym w Rudawie.
Biografia: Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego/
Fot. UMWM/Facebook/ Fundacja im. Brata Alberta 

Reklama