W 2019 roku w rozmowie z Moniką Kowalczyk dla „Gazety Nowosądeckiej” mówił: „jestem szczęśliwy, że odszedłem z polityki i z samorządu. Zakończyłem działalność polityczną i publiczną. Wybory interesują mnie już tylko z perspektywy głosującego obywatela. Moje życie zawodowe będzie się koncentrowało wokół tego, co robiłem przed laty, czyli wokół jubilerstwa. W tym się dobrze czuję. Będę się zajmował biżuterią antyczną i kamieniami szlachetnymi”. Niespełna rok przed wyborami samorządowymi były prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak zmienił zdanie.
„Stanowczo: tak, będę kandydował w przyszłorocznych wyborach na urząd prezydenta. Należy przeciwstawić się temu, co się dzieje. Miasto jest na skraju bankructwa. Jeśli te władze będą funkcjonowały przez następne pięć lat, obawiam się, że na długie lata Nowy Sącz zostanie zdegradowany” – oświadczył kilka dni temu w rozmowie z Naszą Telewizją Sądecką.
Ryszard Nowak pełnił funkcję prezydenta Nowego Sącza przez trzy kadencje. Wcześniej – w latach 2001-2005 był posłem PiS. 26 listopada 2006 r. w wyborach prezydenckich w Nowym Sączu pokonał Piotra Lachowicza z PO różnicą 47 głosów. W 2010 i w 2014 uzyskał reelekcję. Przed wyborami w 2018 r. zrezygnował z członkostwa w PiS. Nieoficjalnie powodem jego decyzji była decyzja Komitetu Politycznego PiS o wystawieniu jako partyjnej kandydatki na stanowisko prezydenta Nowego Sącza Iwony Mularczyk, żony posła Arkadiusza Mularczyka
Chociaż sam nie ubiegał się wówczas o reelekcję – poparł na swojego następcę Krzysztofa Głuca – byłego wiceprezesa Sądeckich Wodociągów. W drugiej turze zmierzyli się jednak Ludomir Handzel i Iwona Mularczyk. Handzel uzyskał 58,35 proc. głosów.
Wybory samorządowe w 2024 roku odbędą się w kwietniu.
(Można oddać jeden głos z jednego numeru IP)
Czytaj też:
W niedzielę w Bobowej plejada gwiazd! Przyjadą gratulować Zbigniewowi Preisnerowi
