Rozmowa z Haliną Czerwińską, psychologiem, pedagogiem, trenerem Szkoły dla Rodziców i Wychowawców i prezesem Fundacji Ostoja w Nowym Sączu
– W obliczu zdalnego nauczania rodziny znalazły się w kryzysie? W swoim gabinecie, domyślam się, codziennie słyszy Pani, do jakich napięć dochodzi w domach z powodu tej niecodziennej sytuacji?
– Rodzice szukają wsparcia, podpowiedzi, wskazówek, nie tylko jak pomóc dzieciom w zdalnym nauczaniu, ale przede wszystkim, jak pomóc sobie, by właściwie reagować, kiedy dochodzi do napięć. A tych faktycznie nie brakuje. Rodzice mówią mi wprost, że żyją w kryzysie. I nie mają tu na myśli kryzysu związanego z pandemią czy ekonomicznego, ale mówią o kryzysie wewnętrznym. W obliczu trudnych doświadczeń, z jakimi przyszło im się teraz zmierzyć, oraz towarzyszących temu emocji, zwyczajnie nie radzą sobie z nimi. W tym kryzysie walą się trzy mosty. Pierwszy to most poznawczy – nie mogę nic zaplanować, bo każdy kolejny dzień może przynieść kolejną zmianę. Drugi – emocjonalny, który nazwałam kryzysem „krwotoku emocjonalnego”. Trzeci dotyczy kryzysu ról społecznych.
– Krwotok emocjonalny? To brzmi groźnie. Jest sposób na to, by go zatamować? (…)
To tylko fragment rozmowy. Cenne wskazówki dla Rodziców na zdalnym nauczaniu znajdziecie w tekście dostępnym bezpłatnie w e-wydaniu „Dobrego Tygodnika Sądeckiego”: