Miesiące starań, warsztaty, pokazy, wystawa, zaangażowanie ,,znanych twarzy” i udało się – rękawice furmańskie trafiły na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Czarni Górale mierzą jednak jeszcze wyżej i nie ustają w swoich działaniach.
Barbara Talar, prezes Towarzystwa Miłośników Piwnicznej, zaznacza, że to szczególny moment dla ponad dwudziestu tkaczy z Beskidu Sądeckiego. Rękodzielniczą tradycję od lat starały się zachować osoby z Piwnicznej-Zdroju, Łomnicy-Zdroju, Wierchomli Wielkiej i Głębokiego. W ciągu ostatniego roku powstał Szlak Tkacki Rękawic Furmańskich. Nie zabrakło warsztatów tkania dla osób w każdym wieku oraz pokazów. Zorganizowano także wystawę rekonstrukcji starych rękawic furmańskich.
W regionalnym dziele zakochali się nie tylko okoliczni mieszkańcy i turyści.
– W drodze po UNESCO kibicowali nam aktorzy, dziennikarze, osobowości świata kultury. Wszystkim serdecznie dziękujemy! – mówi Urszula Lis reprezentująca Przestrzenne Tkactwo Czarnych Górali.
Ostatecznie Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński podjął decyzję o wpisaniu „tkania rękawic furmańskich przez Czarnych Górali” na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Jednak na tym tkacze z Piwnicznej i okolic nie poprzestają. Nadal chcą dbać o rozwój tradycji i jej promocję w regionie. – Chcemy aby jak najwięcej nowych osób, a szczególnie dzieci, nauczyło się tkać – wyjaśnia Małgorzata Polańska-Kubiak, tkaczka z Łomnicy-Zdroju.
Czarni Górale podkreślają też, że wpis na listę to pierwszy krok w drodze do światowego UNESCO.
O rękawicach furmańskich i staraniach, by stały się wizytówką regionu pisaliśmy już na naszych łamach wielokrotnie. Artykuły na ten temat znajdziesz TUTAJ.
fot. archiwum tkaczy
