W zaległym spotkaniu I ligi Sandecja pokonała na wyjeździe Puszczę Niepołomice. Podopieczni Dariusza Dudka przesunęli się w tabeli na 5 miejsce, a mają jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie ze Skrą Częstochowa.
PUSZCZA NIEPOŁOMICE – SANDECJA NOWY SĄCZ 1:2 (1:1)
1:0 Kobusiński 5 (karny), 1:1 Walski 11 (karny), 1:2 Chmiel 61.
Puszcza: Kobylak – Pięczek, Dytiatiev, Wojcinowicz, Mroziński – Stępień (50 Cichoń, 79 Włodarczyk), Thiakane, Serafin, Górski (79 Aftyka), Hajda – Kobusiński (79 Boguski).
Sandecja: Pietrzkiewicz – Słaby, Rudol, Boczek, Kobryń – Chmiel (87 Małkowski), Sovsić (65 Janicki), Walski, Zych (65 Szczepanek), Fall (46 Piter-Bucko) – Dikov (65 Wolny).
Żółte kartki: Dytiatiev – Walski, Chmiel, Fall, Piter-Bucko.
W zespole gospodarzy zagrali m.in. Wojciech Hajda i Piotr Mroziński, którzy w swoim piłkarskim życiorysie mają także występy dla Sandecji. Puszcza bardzo szybko objęła prowadzenie. W obrębie szesnastki sfaulowany został Kobusiński i po chwili napastnik gospodarzy sam wymierzył sprawiedliwość skutecznie wykonując jedenastkę. Radość z prowadzenia nie trwała jednak zbyt długo, bo goście już w 11 minucie doprowadzili do wyrównania. Sfaulowany został Damian Chmiel, a rzut karny na gola zamienił Michał Walski. Po bramkowej wymianie ciosów na początku meczu w kolejnych minutach pierwsze połowy gra koncentrowała się głównie w środkowej strefie boiska.
Drugą połowę lepiej zaczęła Sandecja, bramkę rywali ostrzelał Michał Walski i Rafał Kobryń. W 61 minucie goście wyszli na prowadzenie, gdy celny strzał z dystansu oddał Daniel Chmiel. Mimo skromnego prowadzenia Sandecja grała spokojnie a defensywa rozbijała próby ataków zespołu z Niepołomic.
W najbliższą sobotę Sandecję czeka bardzo trudne wyzwanie. Zagra na wyjeździe z liderem rozgrywek Koroną Kielce. Do tej pory rywale nie przegrali jeszcze spotkania, w ośmiu pojedynkach odnieśli 7 zwycięstw i zanotowali jeden remis.
Fot. Sandecja.pl
