Trasa Velo 11, czyli nowosądecka ścieżka rowerowa cieszy się dużym powodzeniem, zwłaszcza w dni wolne od pracy i popołudniami. Niestety to wciąż odcinek od zamku do Biegonic.

Od Barcic do Ronda Św. Kingi jest wybudowana dalsza część Velo 11.  Rowerzyści już chcieliby pojechać dalej. Oczywiście można dojechać do ronda, ale trzeba pokonać ponad kilometr drogą polną, w wielu miejscach walczyć z kałużami i błotem, a nie każdy do lubi. Potem należy wjechać na drogę główną, a to całkiem spore utrudnienia, nawet dla wprawnych rowerzystów.

Na szczęście dojeżdżający do końca ścieżki w Biegonicach już widzą betonowe przyczółki. Niedługo takie same będą po drugiej stronie rzeki. Za kilka tygodni robotnicy zaczną montować konstrukcję stalową mostu. „Szast prast” i już w listopadzie będzie można przeprawić się na drugi brzeg Popradu.

Cieszmy się, że to co w Europie jest już normą będzie i u nas. A kiedy skończą Eurovelo od Muszyny do Mniszka, to dopiero będzie frajda.