Trwa Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Nowego Sącza. Jej przebieg jest po części bardzo kontrowersyjny. Kontrowersyjny dlatego, że nie wszyscy radni chcą rozmawiać. Argumentują to brakiem obecności prezydenta Ludomira Handzla.
Do wystąpienia w trakcie sesji zgłosił się Radosław Stawiarz – wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Kibiców Sandecji. Jego wystąpienie było bardzo krótkie i treściwe. Radosław Stawiarz wystosował wyraźny przekaz. Dał wszystkim radnym do zrozumienia, aby nie upolityczniali tematu budowy stadionu Sandecji. Oto treść jego wypowiedzi.
– My oczekujemy tego, że po tylu latach będziemy mogli robić to co do nas należy. Że wrócimy na stadion. Więc w pierwszej kolejności oczekujemy tego, aby państwo przestali się kłócić między sobą. Aby państwo zaczęli ze sobą współpracować – mówi Radosław Stawiarz, dając tym samym jasny sygnał, że Stowarzyszenie Kibiców Sandecji nie toleruje sporów, które są efektem upolitycznienia tematu i próbą ugrania politycznych korzyści.
– Oczekujemy, abyście państwo w końcu zrobili wszystko co można, aby ten stadion wybudować. Oczekujemy, że nasi piłkarze będą mogli poczuć, że pracują w swoim domu. Bo to też ich praca. Wy się kłócicie kto ma racje, a kto nie ma racji. Szukacie winnych. A cierpią na tym wszyscy Ci, którym dobro Sandecji leży na sercu. Oczekujemy tylko jednej rzeczy: wybudujcie w końcu ten stadion – mówi Radosław Stawiarz.
Wystąpienie przedstawiciela Stowarzyszenia Kibiców Sandecji zostało nagrodzone brawami. Więcej na temat wydarzeń z Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta w osobnych publikacjach.
Czytaj także: Prezes Nowosądeckiej Infrastruktury Komunalnej komentuje oświadczenie Jana Kosa
