Ekstraklasa 34 kolejka. Sandecja pokonała Piast Gliwice i nadal ma realne szanse na utrzymanie. Zwycięskiego gola zdobył w 90 minucie Trochim.
SANDECJA NOWY SĄCZ – PIAST GLIWICE 2:1 (1:0)
1:0 Piszczek 28, 1:1 Jodłowiec 66, 2:1 Trochim 90.
SANDECJA: Gliwa – Bartosz (81 Dudzic), Benga, Szufryn, Mraz – Małkowski (78 Sovsic), Kasprzak (72 Danek), Piter-Bućko, Trochim – Piszczek, Kolev.
PIAST: Szmatuła – Konczkowski, Czerwiński, Korun, Piotrowski, Kirkeskov – Hateley, Jodłowiec, Zivec (90 Badia Cortes) – Szczepaniak (85 Bukata), Angielski (64 Papdopoulos).
W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ale częściej przy piłce utrzymywała się Sandecja. Twarda walka toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W 28 minucie Sandecja wyszła na prowadzenie, gdy w pole karne dośrodkował Trochim, a celną główką popisał się Piszczek. Piast grał słabo i jeszcze przed przerwą mógł zostać skarcony po raz drugi, jednak precyzji zabrakło Trochimowi.
Również po przerwie goście nie mogli znaleźć sposobu na defensywę gospodarzy. Niestety w 66 minucie z pomocą przyszedł im Gliwa, który fatalnie przepuścił niegroźny strzał Jodłowca. Mecz zrobił się bardzo zacięty, a decydujący cios Sandecja zadała w 90 minucie, gdy Trochim minął dwóch zawodników rywali i oddał celny strzał. To zwycięstwo może okazać się arcyważne i przełomowe dla Sandecji. Zacięta walka o utrzymanie potrwa zapewne do ostatniej kolejki. Strata do miejsca gwarantującego utrzymanie wynosi już tylko trzy punkty.
