Poprad Muszyna w niedawno zakończonym sezonie czwartej ligi grupy małopolskiej wschodniej finiszował na ósmym miejscu w tabeli. W uzdrowisku taki wynik przyjęto z niezadowoleniem, tym bardziej, że jeszcze sezon wcześniej muszynianie byli trzecią siłą ligi.
– Przed nowym sezonem na pewno dojdzie do zmian – mówi prezes klubu Stanisław Sułkowski.
– W przyszłym roku będziemy świętowali jubileusz 60-lecia Popradu, więc bardzo zależy nam na stabilizacji i osiąganiu lepszych wyników – dodaje.
Czytaj również: We Lwowie Sandecja testuje doświadczonego napastnika z Ukrainy
– W tym sezonie graliśmy w kratkę przeplatając dobre mecze słabymi. Żeby jednak nie było, że narzekam, nie mogę przyczepić się do pracy trenera Mariusza Merklingera. Wszystko, co robił jako szkoleniowiec, było profesjonalne. Niestety mamy w zespole piłkarzy, którzy nie zawsze chcieli wygrywać… Mamy też oczywiście tych, którym zależy, ale może być ich jeszcze więcej – przyznaje prezes klubu z Muszyny.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć w ciągu kilku dni powinien być znany nowy szkoleniowiec Popradu Muszyna. Koncepcja współpracy z obecnym dobiegła końca. W klubie trwają poszukiwania doświadczonego szkoleniowca, obecny ma niespełna 30 lat.
Odwiedź konto autora na Twitterze!
Fot. Poprad Muszyna Facebook