Prezes Kaczyński w Nowym Sączu: z całym szacunkiem do Kidawy-Błońskiej, ale Beatą Szydło, to ona nie jest

Prezes Kaczyński w Nowym Sączu: z całym szacunkiem do Kidawy-Błońskiej, ale Beatą Szydło, to ona nie jest

– Ci, którzy są naszymi konkurentami, niezależnie od tego, co mówią, co obiecują, nie mogą i nie potrafią kontynuować naszego planu. Nie mogą, bo nie umieją, bo na to trzeba mieć kwalifikacje, a przy całym szacunku dla pani Kidawy-Błońskiej, Beatą Szydło, to ona nie jest… – mówił podczas konwencji wyborczej prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Finalnie spotkanie rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem o godzinie 15.00 w auli Wyższej Szkoły Biznesu National Louis University w Nowym Sączu. 

Na Sądecczyznę oprócz szefa partii przyjechała była premier, a obecna europoseł Beata Szydło, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski, a także posłowie m.in.: Jan Duda, Wiesław Janczyk, Arkadiusz Mularczyk, Józef Leśniak, Elżbieta Zielińska, czy też radni sejmiku województwa małopolskiego. Aula wypełniona była po brzegi. Oprócz mieszkańców regionu, w spotkaniu udział wzięli kandydaci do Sejmu i Senatu, którzy z ramienia partii Prawo i Sprawiedliwość będą 13 października walczyć o mandat posła lub senatora.

– Nasze spotkania są pełne energii i radości, ale dzisiaj mamy szczególny dzień. W Warszawie na tzw. Łączce chowanych jest dwudziestu dwóch Żołnierzy Wyklętych, którzy zostali zamordowani w więzieniu mokotowskim. Najmłodszy z nich miał 19 lat, a najstarszy 52 – rozpoczął konwencję wyborczą prezes partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński, po czym poprosił o chwilę ciszy, by uczcić pamięć żołnierzy.

Szef partii podkreślał, iż jego ugrupowanie chce Polski silnej, wolnej, sprawiedliwej, bezpiecznej i godnej. Zaznaczał, iż za rządów Prawa i Sprawiedliwości wiele się zmieniło na lepsze, począwszy od szeroko rozumianego rozwoju, przez naprawę finansów, po wsparcie rodzin. Mówił także o dążeniu do wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego i rozbudowie sił zbrojnych w taki sposób, aby polska armia była w stanie sama się bronić. By stała się realnym sojusznikiem, a nie była ciągle kimś, kogo trzeba bronić.

– Chcę powiedzieć, że cały nasz wysiłek zmierzający do tego, by Polska szła szybko do przodu i się naprawdę zmieniała, jest związany z odrzuceniem tego wszystkiego, co w latach 1989-2015 było złe. Próbowaliśmy to odrzucić przez rząd Olszewskiego, to był krótki incydent, niestety nieudany, ale warto o nim pamiętać. Później była próba 2005-2007 mieliśmy wtedy (red. partia) trudną sytuację. Nie mieliśmy większości, bardzo trudnych koalicjantów, sporo żeśmy zdziałali, ale też się nie udało. Tym razem, po tych czterech latach możemy powiedzieć, że Polska bardzo się zmieniła – kontynuował Jarosław Kaczyński.

Jednocześnie stwierdził, iż jego partia sięgnęła do głębokich kieszeni, w których znikały polskie pieniądze. – Pamiętajcie państwo, że te kieszenie w większości przypadków były poza Polską. To inni nas okradali – dodał.

Prezes Jarosław Kaczyński podkreślał, że polityka społeczna Prawa i Sprawiedliwości stworzyła mocną podstawę polityczną partii, która opiera się na wiarygodności.

– (…) Ta wiarygodność daje nam nadzieję na przyszłość i prawo do tego, by formułować dalej idący program. On się nazywa ,,Polska wersja państwa dobrobytu”. My chcemy nie w ciągu czterech lat, bo to jest niemożliwe, ale w ciągu 12 zbudować taką Polskę, która pod względem rozwoju nie będzie ustępowała przeciętnej Unii Europejskiej i będzie szła dalej, aż ku poziomowi niemieckiemu, a może jeszcze wyższemu. Polskę, która jednocześnie będzie sprawiedliwa we wszystkich płaszczyznach i na tym polega właśnie ten plan – zaznaczał prezes Kaczyński.

Podkreślał, iż 13 października społeczeństwo odpowie na pytanie, czy plan Prawa i Sprawiedliwości będzie nadal realizowany, czy też Polska pójdzie w ,,drugą stronę, do tyłu”.

– Pamiętajcie, Ci którzy są naszymi konkurentami, niezależnie od tego, co mówią, co obiecują, to nie mogą i nie potrafią kontynuować naszego planu. Nie mogą, bo nie umieją, bo na to trzeba mieć kwalifikacje, a przy całym szacunku dla pani Kidawy-Błońskiej, to Beatą Szydło, to ona nie jest. O panu Schetynie, to nawet nie wspomnę… Stwierdził również, iż formacja Platformy Obywatelskiej powstała po to, by bronić postkomunizmu, bo ta wczesna faza postkomunizmu się załamywała po aferze Rywina i trzeba było stworzyć coś innego – mówił prezes Kaczyński.

Na zakończenie przemówienia zaapelował do mieszkańców regionu, aby poszli do urn wyborczych i zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość. Po szefie partii wystąpił poseł Arkadiusz Mulaczyk, który jest lokomotywą w wyborach do Sejmu w okręgu nr 14. Przypomniał, ile zmieniło się na Sądecczyźnie po objęciu rządów przez partię Jarosława Kaczyńskiego.

Całość wystąpienia obu polityków poniżej. Pod nagraniem znajduje się galeria zdjęć.

https://www.facebook.com/pisorgpl/videos/386807898661637/

Fot. K.K./N.S. 

Reklama