Prezentów czas…

Nadszedł czas prezentów. Wszyscy wszystkim ślą życzenia, a bliscy – bliskim szykują niespodzianki pod choinkę. Jak myślisz: lepiej dawać, czy brać? Badania psychologów z całego świata nie zostawiają złudzeń: przyjemność z dawania dla większości z nas jest większa niż z dostawania.

Kanadyjska psycholog Lara Aknin z Simon Fraser University analizowała między innymi wyniki Światowego Sondażu Gallupa przeprowadzonego na próbie 234 917 osób ze 120 państw. Okazało się, że niezależnie od regionu pochodzenia i od dochodów, samopoczucie badanych było lepsze, gdy szykowali komuś prezent, w porównaniu do sytuacji, gdy kupowali coś dla siebie. Czemu? To proste: obdarowywanie kogoś skutecznie podnosi samoocenę.

Dawać i brać trzeba umieć. Jeśli darujący potrafią pokazać całym sobą, że robią to całkowicie bezinteresownie, a obdarowywani potrafią okazać radość nawet z drobnostki, obie strony mają frajdę. Wymiana dóbr i serdeczności wymaga też równowagi. Z badań nad naszą psyche wynika, że najlepiej czujemy się w takich relacjach, w których między dawaniem i braniem nie ma przepaści. Gdy równowagi braknie – nawet ci, którzy dużo dostają, nie są w pełni szczęśliwi, bo mając świadomość, że więcej biorą niż dają – czują się mniej pożyteczni i mniej skuteczni. Jeśli dostaniesz bardzo kosztowny prezent, a nie możesz odwdzięczyć się czymś równie drogim – pojawia się dyskomfort. Prawda?

A teraz najważniejsze: między znaczeniami słów: „drogi” i „cenny” nie ma znaku równości. Najcenniejszym prezentem dla kogoś bliskiego jest Twoja obecność. I to jest dobry moment, aby ujawnić co się w minionym tygodniu najpiękniej klikało w portalu dts24. Coś, co potwierdza regułę, o której napisałam dwa zdania wcześniej. Grzegorz Czerwicki dostał niedawno od Boga, lub jak kto woli – od losu – najwspanialszy prezent jaki mógł sobie wyobrazić: odnalazł utraconą 15 lat temu siostrę. Jeśli nie znasz jeszcze tej historii, wpisz w wyszukiwarkę google słowa kluczowe: „życie pełne cudów, dts24”.