Poprad wygrywa, czyli Maciej Korzym show

Poprad wygrywa, czyli Maciej Korzym show

W zaległym meczu IV ligi Wschód zespół Poprad Muszyna wysoko pokonał Lubań Maniowy, a gwiazdą był Maciej Korzym, który zdobył trzy gole, na cztery strzelone.

Poprad Muszyna – Lubań Maniowy 4:0 (2:0)
1:0 Korzym 12, 2:0 Korzym 17, 3:0 Matras 50, 4:0 Korzym 87.
Poprad: D. Bomba: Szczepanik, Baran, Podgórniak (80 Janur), Szeliga (60 Kuzera) , Dylęg, Szczepański (60 Orzechwoski), Wąchała (70 Janik), Matras (60 Smoleń), Gruca, Korzym.
Lubań: Świerad – Chochliński, D. Firek, Bałos (46 Hagowski), Szeliga, Zawiślan (60 Pluta) – Sidorczuk, Górecki, D. Duda (70 D. Duda), P. Duda (55 Wilk) – Mrówka (60 Noworolnik).

Było to bardzo ważne spotkanie dla obu zespołów. Wygrana rywali dawała nadzieję, na dalszą walkę o awans do III ligi. Mineralni też musieli wygrać by dogonić Unię. Zwycięstwo gospodarzy spowodowało, że Poprad ma już tylko 1 punkt straty do tarnowian, a do końca rozgrywek zostały cztery kolejki. Mecz był popisem Macieja Korzyma, który zdobył trzy gole. Festiwal strzelecki rozpoczął już w 12 minucie zaskakując bramkarza Lubania strzałem z narożnika pola karnego. Jeszcze rywale nie ochłonęli, a znów Korzym dał popis swoich możliwości podwyższając wynik na 2:0 po podaniu od Szeligi. Po zmianie stron gola zdobył Matras, który ograł obrońców nie dając szans bramkarzowi rywali. Wynik meczu ustalił niezawodny Korzym, który mocnym strzałem z 16 metrów posłał piłkę do siatki Maniów.
– Cieszy wygrana, bo daje nam wciąż szanse na dogonienie Unii – mówi trener Popradu Muszyna Robert Kubiela. – Bardzo dobry mecz rozegrał Maciej Korzym, który nie tylko zdobył trzy gole, ale przede wszystkim rozgrywał piłkę, dopingował kolegów. Był dobrym duchem zespołu.

Reklama